Z dziejów bialskiego lotniska: Od eskadry po najlepszy pułk szkoł "orląt"

Po zakończeniu operacji na froncie wschodnim wiosną i latem 1945 r. bialskie lotnisko pełniące dotychczas głównie rolę sowieckiego lotniska zapasowego, uzyskało specyfi czną autonomię i niezależność. Niebawem obiekt ten przejęło Wojsko Polskie. Zadaniem przybyłych żołnierzy było uporządkowanie terenu lotniska wraz z przyległymi zabudowaniami. W pierwszym rzędzie należało usunąć wraki spalonych samolotów oraz zabezpieczyć zrujnowane budynki infrastruktury lotniska, w tym tzw. wille. W pracach porządkowych brali udział również okoliczni mieszkańcy, głównie bialska młodzież.

Wkrótce potem wojsko opuściło bialskie lotnisko w ramach powojennej demobilizacji i planu rozformowywania armii, pozostawiając obiekt bez gospodarza i przydziału aż do lata 1951 r.

1951 – dwie eskadry szkolą się w Białej

Pod koniec lat 40-tych XX w., m.in. przez wzgląd na zaostrzającą się sytuację międzynarodową i rozkręcającą się na nowo światową spiralę zbrojeń, rozpoczęto prace nad unowocześnieniem i dozbrojeniem Wojska Polskiego, zwłaszcza lotnictwa.

W skutek dużego zapotrzebowania na kadry lotnicze, gruntownie zreorganizowano i rozbudowano system szkolnictwa lotniczego. I tak 7 kwietnia 1951 r. rozkazem organizacyjnym MON, obok istniejącej już Ofi cerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie (Nr 4) szkolącej pilotów bombowych, szturmowych, nawigatorów oraz inny personel latający, utworzono drugą OSL w Radomiu (Nr 5), mającą szkolić głównie pilotów myśliwskich. Wkrótce potem 5 maja poszerzono skład dęblińskiej OSL o 5 nowych eskadr wyszkolenia podstawowego: 8 i 10 EWP w Białej Podlaskiej, 7 i 11 EWP w Radzyniu Podlaskim i 9 EWP w Podlotowie/ Krzewicy.

Przybyłe w połowie lipca 1951 r. do Białej Podlaskiej kadry szkoleniowe 8 i 10 EWP z powodu niewystarczającej (mimo trwającego remontu pasa startowego i odbudowy willi ofi cerskich) bazy socjalno-bytowej, zakwaterowano w tymczasowych barakach oraz kwaterach prywatnych wynajętych od okolicznych mieszkańców. Kilkudziesięcioosobowa grupa podchorążych musiała zadowolić się noclegiem w obozie namiotowym. Posiłki zapewniała stołówka Bialskich Zakładów Przemysłu Drzewnego przy ul. H. Sawickiej. W kilka dni po zakwaterowaniu rozpoczęto intensywne szkolenie pierwszego turnusu podchorążych, trwające do października. Loty wykonywano na dwie zmiany – od świtu do zachodu słońca. Każda z eskadr wyposażona była w 14 samolotów szkolnych typu Po-2, później stan ten wzbogacono o CSS-13. W międzyczasie kontynuowano rozbudowę niezbędnej infrastruktury bytowo- -dydaktycznej lotniska. Zagospodarowano sale wykładowe, pokoje internatowe dla podchorążych, dwie stołówki oraz pomieszczenia koszarowe dla żołnierzy służby zasadniczej.

Utworzono również zespół muzyczny oraz chór, mający swój debiut podczas zabawy sylwestrowej 1951/1952 r. Zarówno kadra jak i podchorążowie swój wolny czas (głównie soboty i niedziele) chętnie spędzali bawiąc się na prywatkach w baraku u „Raabego” lub w remizie strażackiej „Skala”. Wiosną 1952 r. ze względu na trwający jeszcze remont lotniska, obie eskadry na okres wiosenno-letniego sezonu szkoleniowego przebazowano na lotnisko w Krzewicy. Podówczas opiekunem obu bialskich eskadr z ramienia Komendy dęblińskiej OSL był ppłk pil. Mikołaj Parszykow. W ramach ciągłego reformowania struktur obu OSL, rozkazem z 4 grudnia 1952 r. nastąpiła zmiana numeracji bialskich eskadr – odtąd 8 EWP (dowódca mjr pil. S. Charliński) oznaczana była numerem 5, a 10 EWP otrzymała numer 6 (dowódca mjr pil. M. Pokorski). Na początku sierpnia przydzielono bialskim eskadrom dwa nowe samoloty polskiej produkcji fabryki WSK – Junak-2.

Niedługo po starcie obu maszyn z lotniska Okęcie doszło do wyłączenia się silnika w jednej z nich, która runęła na ziemię. W tej tragicznej katastrofi e zginęli por. pil. Stefan Szopniewski i nawigator Jerzy Sawczuk. Mimo, iż drugi z Junaków programowo doleciał na miejsce przeznaczenia, jeszcze długo potem bezczynnie stał w hangarze.

Budowa pasa startowego

Wczesną wiosną 1954 r. na bialskim lotnisku rozpoczęto pierwsze prace budowlane związane z przystosowaniem tego obiektu dla potrzeb samolotów z napędem odrzutowym. Już na początku 1954 r. wszczęto prace pomiarowe związane z wykupem okolicznych, dość rozległych gruntów. Na nadchodzący właśnie sezon szkoleniowy 6 EWP kolejny raz przebazowano do Krzewicy. Prace remontowe wreszcie zaczynały nabierać rozmachu.

Najcięższe roboty ziemne (głównie przy pomocy łopat) wykonywał przydzielony do Białej Podlaskiej 21 batalion budowlany. Zabrano się za budowę betonowego pasa startowego o długości 2400 m i szerokości 60 m wraz z drogami kołowania, miejscami do postoju maszyn i niezbędnym zapleczem, w tym stacją paliw. Utrudnieniem dla okolicznych mieszkańców związanym z powiększeniem terenu lotniska, było zamknięcie drogi łączącej Białą z Wólką Plebańską (przedłużenie ul. Hanki Sawickiej). Tak wielka inwestycja napawała mieszkańców Białej dumą i nadzieją na prężny rozwój regionu, powstanie nowych miejsc pracy i trwałe odrodzenie tradycji lotniczych.

W listopadzie 1954 r., w obliczu mającej trwać jeszcze kilka lat modernizacji lotniska, 6 EWP przebazowano na stałe na lotnisko w Ułężu, przemianowując jednocześnie jej nazwę na 6 Eskadrę Samolotów Szkolnych, zaś drugą 5 bialską EWP przebazowano do Krzewicy, gdzie rozpoczęto szkolenie podchorążych na samolotach Jak – 18. Remont lotniska zakończono w 1957 r. Było ono zdolne przyjmować statki powietrzne niemal każdego rodzaju, w tym maszyny odrzutowe. Obiekt miał jednak swoje minusy – zabrakło bowiem porządnej infrastruktury radiolokacyjnej m. in. wieży do kierowania lotami czy kompleksu koszarowego z prawdziwego zdarzenia. Wiosną 1957 r. sformowano w Białej nową, 7 Eskadrę Samolotów Szkolnych, której dowódcą mianowano kpt. pil. Stanisława Miłosza. Eskadrę tę rozformowano jeszcze jesienią tego samego roku.

Dlaczego? W następnym roku powstał bowiem w Białej 59 pułk szkolno-bojowy, ale o nim za tydzień.

Tekst i zdjęcia: Grzegorz Kurpeta