Świat w obiektywie pasjonatów

Małgorzatę Piekarską, instruktorkę BCK i szefową Fotoklubu Podlaskiego, aparat fotograficzny zafascynował już w dzieciństwie, a ciemnia do wywoływania zdjęć stanowiła tajemnicze i magiczne miejsce. – Uwielbiam fotografować dzieci, zwłaszcza te, które znam, z którymi mam dobry kontakt. Praca z nimi staje się zabawą i przynosi wspaniałe rezultaty – opowiada Małgorzata Piekarska.

Drugą formą, którą lubi Małgorzata to fotografia kreacyjna. Do niektórych projektów czy tematów przygotowuje się latami: gromadzi potrzebne rekwizyty, wybiera starannie miejsce, szyje kostiumy, czuwa nad każdym detalem aranżacji. I czeka – na odpowiedni czas, porę roku, pogodę, oświetlenie. Powstające niezwykłe, wysmakowane kadry są nagrodą za wysiłek. Te fotografie promienieją, zastanawiają, magnetycznie działają na odbiorców.

Dorobek stu wystaw

Małgorzacie Piekarskiej swoją dynamikę zawdzięcza Fotoklub Podlaski, liczący obecnie ponad 30 członków, osoby w różnym wieku i wykonujących różne zawody. Łączy ich jedno – pasja i upodobanie do tej formy twórczości artystycznej, zabawy i sposobu spędzania wolnego czasu.

– Nasz Klub działa od ponad 25 lat. Do tej pory zaprezentowaliśmy ponad sto wystaw tematycznych oraz siedem dorocznych. Na te drugie fotografowie przynoszą takie zdjęcie, które po prostu lubią i chcą pokazać widzom. I są to fotografie na wysokim poziomie artystycznym. W na obecnej wystawie dominuje pejzaż – mówi Małgorzata Piekarska.

Rosną następcy

Małgorzata Piekarska jako instruktor BCK wprowadza w tajniki i czar fotografowania młodych ludzi. – Pamiętam, że kiedyś mnie jako małą dziewczynkę nauczyciele wprowadzili w świat widziany przez obiektyw. Cieszę się, że mogę postępować podobnie, ale nie jako nauczyciel, lecz jako instruktor w ośrodku kultury – zwierza się Małgorzata. Praca z dziećmi i młodzieżą w kółkach zainteresowań jest bowiem o tyle ciekawsza i przynoszącą zdecydowanie lepsze wyniki, gdyż na te zajęcia uczęszczają pasjonaci. – Gdy zajęcia nie są obowiązkiem, a stanowią rozwijanie i pogłębianie zainteresowań, wówczas praca staje się zabawą i przygodą.

Cieszy ją, gdy młodzi adepci rozwijają swoje umiejętności, wysyłają prace na krajowe i międzynarodowe konkursy, gdy zdobywają laury. Nagrody i wyróżnienia dają im i jej moc satysfakcji i motywację do dalszej pracy.

Fotografowie inspiracji twórczych szukają podczas wyjazdów i plenerów.

– Każdego roku podczas wakacji wyjeżdżamy z młodzieżą do Drohiczyna, organizujemy również warsztaty, podczas których młodzi ludzie mogą szlifować swoje umiejętności. Taki plener przynosi wiele ciekawych pomysłów, udane fotografie oraz integrację grupy. A po powrocie dzieci i ich rodzice mogą obejrzeć dokonania podczas wystawy poplenerowej – mówi Małgorzata.

Wiele osób działających dziś w Fotoklubie Podlaskim wcześniej szlify zdobywało w fotograficznym kółku BCK. Teraz są z fotografią za pan brat i tylko od nich zależy, jak uchwycą świat w obiektywie.