Komunikacyjny wyrzut sumienia

Upadłość likwidacyjną PKS Biała Podlaska ogłoszono wiosną 2011 roku. Według zarządu województwa lubelskiego nie udało się znaleźć 2 milionów złotych, by wyprowadzić przedsiębiorstwo z fi nansowych tarapatów. Na nic zdały się interwencje parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, zabrakło także instytucjonalnego wsparcia dla koncepcji senatora Grzegorza Biereckiego, który chciał odtworzyć PKS na bazie spółdzielni. Przedsiębiorstwo dogorywało przytłoczone długami, mieszkańcy stracili połączenia autobusowe z regionem i krajem. Sytuacja zaczęła poprawiać się dzięki działalności prywatnych fi rm. Spektakularnym sukcesem nowych władz Białej Podlaskiej jest ściągnięcie do miasta Polskiego Busa, który oferuje komfortowe przejazdy do Siedlec i Warszawy.

""

PKS Biała Podlaska, choć nie świadczy usług przewozowych, nadal formalnie istnieje. W jej władzach zasiada m.in. Stefan Karasiński. Nazwisko adwokata, który kandyduje obecnie do Senatu (z poparciem PO i Zjednoczonej Lewicy) fi guruje w dokumentach Krajowego Rejestru Sądowego od kilku lat. Według ostatnich dostępnych danych w tym rejestrze, jest on nadal członkiem rady nadzorczej przedsiębiorstwa. Proces likwidacji bialskiego PKS określany był jako bardzo kosztowny. Do końca grudnia 2013 roku syndyk masy upadłościowej PKS sprzedał majątek warty ponad 10 milionów złotych. Aż 9 milionów pochłonęły z tego koszty postępowania upadłościowego, pozostały milion trafi ł do wierzycieli. Wynagrodzenie syndyka, wraz z osobami, które ten zatrudnił, przekroczyło 1, 5 miliona złotych!

Upadła bialska spółka nie jest jedynym przedsiębiorstwem przewozowym budzącym ogromne kontrowersje. Swoje problemy przeżywał także PKS w Międzyrzecu Podlaskim. Także we władzach tej spółki zasiadał, obok m.in. Przemysława Litwiniuka z PSL, Stefan Karasiński (dzisiaj jego nazwisko w KRS nie fi guruje). O partyjnym kontekście nadań do organów spółek przewozowych w województwie lubelskim szeroko pisała w ubiegłym roku prasa.

„Co robią politycy PO-PSL w spółkach przewozowych? Gazeta Wyborcza sugeruje: przeprowadzają zwolnienia grupowe, wyprzedają grunty i przygotowują prywatyzacje. Tych działań nie muszą się już obawiać mieszkańcy Białej Podlaskiej i okolicznych gmin. Rządząca w województwie koalicja PO-PSL z problemami bialskiego PKS poradziła sobie w prosty sposób – zlikwidowała fi rmę” – pisał portal miedzyrzec.info. Poza działalnością w spółkach przewozowych Stefan Karasiński znany jest mieszkańcom regionu głównie jako prawnik. Ostatnio jego nazwisko pojawiło się w mediach w związku z procesem Zuzanny M., „słynnej” satanistki i morderczyni, która wraz z chłopakiem zaszlachtowała małżeństwo z Rakowisk.

Karasiński bronił Zuzanny M. w innej sprawie, w której oskarżono ją o pedofi lię i udzielanie narkotyków małoletnim. Sąd Rejonowy uznał Zuzannę M. winną tego, że doprowadziła małoletnią do obcowania płciowego, m.in. dotykając i całując ją po całym ciele a także udzielania marihuany małoletnim. Wyrok: 2 lata więzienia. Cytowany przez portal biala24.pl Karasiński stwierdził po ogłoszeniu nieprawomocnego wyroku: „wnosiliśmy o uniewinnienie. Zuzanna M. nie przyznała się do winy”.

W trakcie kampanii wyborczej pojawił się również wątek oświadczenia lustracyjnego, jakie Karasiński złożył startując do Senatu w 2005 roku. Stwierdził on wówczas: „pełniłem służbę w organach bezpieczeństwa państwa w rozumieniu art. 1, art. 2 i art. 4 powołanej ustawy”. AS