OFE – gigantyczna piramida finansowa, zasilana środkami publicznymi

„OFE należałoby zlikwidować natychmiast, ratując co się da, zanim aktywa w portfelach tych funduszy całkowicie wyparują. Pamiętajmy: składka emerytalna przekazana przez OFE jest paliwem giełdowym, a paliwo dając energię znika” – powiedziała portalowi wPolityce.pl ekonomistka prof. Grażyna Ancyparowicz, wykładowca SGH.

Co najbardziej kuriozalnego było – Pani zdaniem – w tym tworze OFE?

Była to po prostu i jest nadal gigantyczna piramida fi nansowa, zasilana środkami publicznymi, której żywotność przewidziano na ok. 30 lat, tj. do roku 2030. Sprawa wydała się przedwcześnie, między innymi dlatego, że zbyt wiele starszych roczników przystąpiło do OFE w momencie tworzenia tych funduszy.

Za kuriozalne mogę jedynie uznać zachowanie tych polityków, którzy niszcząc Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (nie tylko na skutek reformy emerytalnej, ale także w wyniku innych posunięć) opowiedzieli się przeciw własnemu społeczeństwu, dopuścili do dewastacji finansów państwa tylko po to, żeby stosunkowo niewielka grupa beneficjentów transformacji ustrojowej mogła nadal w majestacie prawa powiększać swój majątek, nie zważając na – odległą w czasie, to prawda, lecz nieuniknioną – katastrofę cywilizacyjną i klęskę humanitarną. Zagrożenie to jest realne, zważywszy, że przy utrzymaniu obecnych rozwiązań i patologii na rynku pracy, za kilkanaście lat w Polsce będzie 6-7 mln nędzarzy otrzymujących świadczenia emerytalno-rentowe niższe od minimum socjalnego.

Jaką przyszłość OFE przewiduje Pani teraz?

Nikt nie zażądał przekazania do ZUS całości aktywów należących do osób, które nie potwierdziły swego uczestnictwa w OFE. Ponadto, wciąż wpływa do tych funduszy ponad 4 mln składek o równowartości ok. 2,5 mld zł rocznie, więc jeszcze przez jakiś czas ta konstrukcja utrzyma się. Będzie jednak z każdym rokiem słabsza, przede wszystkim na skutek odpływu środków zgromadzonych przez osoby, które nabędą uprawnień emerytalnych w ciągu dziesięciu lat. A tych jest obecnie niemal 2,8 mln. W kolejce czekają równie liczne, młodsze roczniki.

W jakim kierunku powinna pójść reforma emerytalna w Polsce?

OFE należałoby zlikwidować natychmiast, ratując co się da, zanim aktywa w portfelach tych funduszy całkowicie wyparują. Pamiętajmy: składka emerytalna przekazana przez OFE jest paliwem giełdowym, a paliwo dając energię znika. Tak dzieje się z oszczędnościami emerytalnymi, przekształconymi w jednostki rozrachunkowe OFE, inwestowanymi na GPW. Przy okazji likwidacji OFE można by odzyskać kontrolę nad niektórymi bankami notowanymi na GPW i dużymi spółkami giełdowymi, których akcje posiadają w swych portfelach te fundusze.

Jaki system dla Polski byłby optymalny?

Klasyczny, to jest taki, który zapewnia wszystkim ubezpieczonym godne warunki życia po zaprzestaniu aktywności zawodowej. System ten powinien premiować długi staż pracy, uwzględniać szczególne warunki w jakich praca ta jest wykonywana. Zanim zaczniemy wprowadzać nowe rozwiązania należy przeprowadzić diagnozę stanu obecnego, oszacować szkody poczynione przez neoliberałów i entuzjastów inżynierii kapitałowej w systemie ubezpieczeń społecznych w Polsce, a przede wszystkim – uporządkować rynek pracy.

Bezpieczeństwo socjalne nie dotyczy tylko zabezpieczenia ryzyka starości, ale całego spektrum zdarzeń, często wzajemnie powiązanych. Dlatego trzeba zrobić porządek w całym systemie prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, nie tylko w tej części, która dotyczy emerytur.