Strefa sukcesu

Ogromne zadłużenie, bardzo ograniczone środki na nowe przedsięwzięcia, wieloletnie zaniedbania inwestycyjne, braki organizacyjne w spółkach miejskich – takie wiano otrzymała w spadku po poprzednikach ekipa prezydenta Dariusza Stefaniuka. Stefaniuk i jego ludzie skupili się przede wszystkim na uporządkowaniu miejskich struktur.

– W moim przekonaniu działają one znacznie lepiej, są bardziej wydolne i profesjonalne niż rok temu. Jako sukces odczytuję także zapoczątkowanie pewnych zmian, które niedługo będą już widoczne i przyniosą odczuwalne efekty. Na przykład tworzymy grupę zakupową – była to jedna z moich wyborczych obietnic. Przeprowadziliśmy przetarg na energię miejską.

Wszystkie instytucje: szkoły, urzędy, spółki łączymy w jedną grupę zakupową, przez co możemy wynegocjować znacznie lepsze warunki i poczynić znaczne oszczędności. Rozpoczynamy od sprawy dostaw energii, będziemy przyglądać się, jak to funkcjonuje, a następnie pójdziemy dalej – informuje prezydent.

Urząd miasta w ubiegłym roku zrealizował inwestycje, które przez wiele lat nie mogły doczekać się sfinalizowania. Chodzi o remonty ulic Kruczej, Górnej, czy Sworskiej oraz szereg drobnych, ale bardzo ważnych lokalnie inwestycji drogowych. Najbardziej eksponowanym przedsięwzięciem jest budowa Alei Armii Krajowej, która ma zapewnić komunikację dla osiedla, które niebawem będzie największe w Białej.

– Przywracamy ten obszar cywilizacyjnie, dużym wysiłkiem i nakładami finansowymi, odpowiadając na liczne prośby mieszkańców – ocenia prezydent Stefaniuk. Ale nowo wybrany prezydent musiał stawić czoła nie tylko zadaniom, jakie stoją przed samorządem, ale również atakom medialnym i zwykłym plotkom. Magistrat został zaatakowany nawet za taką rzecz, jak ogrodzenie oczka wodnego przy targowisku miejskim. Przedsięwzięcie to zostało nazwane w mediach „bezsensownym wyrzucaniem pieniędzy w błoto”, choć to miejsce stanowiło zagrożenie dla dzieci, o czym mówił podczas sesji rady miasta nawet Waldemar Godlewski, były wiceprezydent miasta, a obecnie radny SLD.

Wielką wagę prezydent Stefaniuk przywiązuje do działań, jak się to mówiło w poprzednim systemie, „w sferze nadbudowy”, czyli przedsięwzięć kulturalnych i społecznych. Ożywienie placu Wolności koncertami w letnie piątkowe popołudnia, pokazy filmowe w Parku Radziwiłłowskim, uruchomienie internetowej i mobilnej prezentacji miasta i wiele, wiele innych cieszyło się ogromną popularnością wśród mieszkańców.

Jednak za największy sukces wizerunkowy i symboliczny należy uznać wizytę Prezydenta RP Andrzeja Dudy na obchodach Święta Niepodległości. Na spotkanie z prezydentem przybyły tysiące mieszkańców, a las białoczerwonych flag na Placu Wolności świadczył o tym, że bialczanie stanowili w tym wyjątkowym dniu jedność, ciesząc się z doniosłego dla miasta wydarzenia.

– Białą Podlaską w dniu 11 listopada odwiedził na moje zaproszenie prezydent Andrzej Duda. Ta wizyta przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Otwartość prezydenta, spotkania z mieszkańcami miasta i regionu, liczba osób która przybyła – to napełnia dumą, pokazuje siłę naszej społeczności. Prezydent na Placu Wolności powiedział mocne i ważne słowa, że „przyszedł czas na Polskę wschodnią”, że „czas rozwijać region i miasto”. Dla nas jest to bardzo ważna deklaracja – myślę, że powinniśmy ją przypominać za każdym razem, gdy będziemy rozmawiać o inwestycjach dla Białej Podlaskiej – podkreśla Dariusz Stefaniuk.

Zgromadzenie na placu Wolności dodało pozytywnej energii. A będzie ona bardzo potrzebna, bo najbliższe 12 miesięcy zapowiada się jako niełatwy okres. W kasie miasta jest zdecydowanie za mało pieniędzy na inwestycje we wszystkich miejscach, gdzie na poprawę stanu rzeczy czekają mieszkańcy, choć wzorem minionego roku magistrat stara się ten budżet zwiększyć.

Prezydent Stefaniuk za swój priorytet na najbliższy okres uznaje działania na rzecz powstania podstrefy ekonomicznej na bialskim lotnisku. – To szansa na tysiąc stabilnych miejsc pracy, to szansa na biznesowy sukces dla wielu bialskich firm – akcentuje prezydent.