Nowy dyrektor stadniny

„Skutki braku odpowiedniego nadzoru potwierdzają m.in. okoliczności związane z zachorowaniem, leczeniem i eutanazją klaczy Pianissima, która wyceniona została na 3 mln euro. Śmierć klaczy nastąpiła w październiku 2015 r. Dla porównania w rekordowej aukcji, jaka odbyła się w Janowie Podlaskim w sierpniu 2015 r., uzyskano za klacz Pepita kwotę 1,4 mln euro” – informuje ANR.

Jako inny powód decyzji o dymisji prezesa podano „zawieranie przez zarząd umów dzierżawy klaczy z zagranicznymi ośrodkami hodowlanymi w sposób, który nie zabezpieczał w pełni interesów polskich podmiotów oraz ograniczał możliwości dochodzenia roszczeń”. Jak podkreśla prezes ANR „zadaniem nowego kierownictwa spółek jest kontynuowanie i rozwijanie hodowli koni arabskich czystej krwi”.

Dla ANR państwowe stadniny koni arabskich czystej krwi w Polsce są i nadal będą traktowane jako priorytetowe. Stadnina w Janowie Podlaskim jest bowiem na liście spółek hodowli roślin uprawnych oraz hodowli zwierząt gospodarczych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Placówka ta od lat jest organizatorem słynnej aukcji koni „Pride of Poland”, na którą zjeżdżają kupcy z całego świata.

W 2014 roku raport o polskich stadninach koni sporządziła Najwyższa Izba Kontroli, stwierdzając w podsumowaniu, że „państwowe stadniny nie mają przejrzystych procedur sprzedaży koni, w efekcie czego wartość rynkowa zwierząt jest często zaniżana na rzecz kupujących, a sprzedażą zajmują się nieupoważnione osoby”, co tylko w latach 2011-2012 przyniosło 18 mln zł strat.

W przypadku stadniny w Janowie Podlaskim kontrolerzy NIK pozytywnie ocenili warunki utrzymania koni, ale stwierdzili też pewne nieprawidłowości, m.in. przy ustalaniu wartości księgowej koni niezgodnie z przyjętymi zasadami rachunkowości oraz dzierżawieniu nieruchomości Stadniny innym podmiotom.