Państwo przyjazne zwykłym ludziom

Prezydent dziękował na dziedzińcu Pałacu Potockich nie tylko za wzruszające i piękne przyjęcie, choć nie udało mu się zawitać do Radzynia w trakcie kampanii wyborczej.

– Dziękuję za coś jeszcze: dziękuję, że Państwo byliście ze mną i przy mnie w dniu wyborów, bo rzeczywiście mój wynik wyborczy w Radzyniu był wspaniały! To Państwo daliście mi tę możliwość, że jestem dzisiaj Prezydentem Rzeczypospolitej – podkreślił Andrzej Duda.

Tu jest właśnie Polska A!

Prezydent zadał kłam obiegowym sądom, określającym nasz region Polską B. Spotyka się bowiem w Radzyniu z ludźmi, będącymi potomkami tych, którzy od wieków walczyli o niepodległą Rzeczpospolitą.

– To jest właśnie Polska A. Ona jest absolutnie A – stwierdził prezydent, dodając, że wciąż tryska tutaj wielkie źródło polskości i patriotyzmu, tyle że region ten w ostatnich latach nie był traktowany tak, jak być powinien.

– Dowodem na to jest między innymi to, że po raz pierwszy od 89 roku jest tutaj prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, a powinien był być już nie raz. Bo miasto to jest miastem ważnym, tak jak wiele miast powiatowych w Polsce. Prezydent powinien zwracać na to uwagę, dlatego powiedziałem, że odwiedzę wszystkie powiaty i zrobię to – powiedział Andrzej Duda.

Twarzą do małych miast

Prezydent mówił, że „w ciągu ostatnich kilkunastu lat rozwój Polski ukierunkował się na wielkie miasta”. – Polska składa się także z tych mniejszych miejscowości, które najbardziej ucierpiały na zmianach. I do tej Polski wreszcie władza powinna się zwrócić twarzą – stwierdził prezydent, wyjaśniając zarazem, iż nie oznacza to, że „wielkie miasta muszą ucierpieć, czy że powinny się rozwijać gorzej”.

Prezydent sygnalizował, że tak właśnie się dzieje, bo „do wszystkich Polaków, wszystkich polskich rodzin jest skierowany program 500+”

Państwo przyjazne zwykłym ludziom

Prezydent podkreślił, że będzie wspierał zmiany przyjazne zwykłym ludziom. – Chcę jasno i wyraźnie oświadczyć: będę wspierał i polski rząd premier Beaty Szydło, i obecną większość parlamentarną we wszystkich zmianach, które powodują, że Polska staje się państwem przyjaznym zwykłym ludziom, a nie tylko wąskim grupom, bo tego było w Polsce na przestrzeni ostatnich lat za wiele i zbyt wielu ludzi przez to ucierpiało, szczególnie tych młodych – co mnie najbardziej boli – którzy musieli wyjechać za granicę, by tam poszukiwać dla siebie lepszego życia – mówił Andrzej Duda. Ten trend jest w stanie zahamować jedynie „spojrzenie na Polskę przez pryzmat zrównoważonego rozwoju.

Prawo do godnego życia

Prezydent docenił wysiłki burmistrza Jerzego Rębka, „by pobudzić gospodarczo miasto, żeby powstała tu specjalna strefa czy podstrefa ekonomiczna”. – Wiem, że poprzedni wojewoda odmawiał w tym zakresie wsparcia burmistrzowi, ale jest nowy wojewoda, do którego pan burmistrz skierował ostatnio wniosek i mam nadzieję, że ten wniosek zostanie pozytywnie dla Państwa rozpatrzony.

„Wszyscy mają prawo do godnego życia” – mówił prezydent – „i prezesi banków, i zwykły robotnik, i rolnik, a obowiązkiem władzy jest to, żeby tak dbać o państwo, żeby to godne życie było zapewnione; żeby było odpowiednie prawo, żeby ludzie byli równo traktowani, żeby działał sprawnie wymiar sprawiedliwości i traktował ludzi uczciwie; żeby ten, kto oczekuje pomocy, tę pomoc otrzymał”.

Andrzej Duda podkreślił, że będzie „zawsze mówił twardo i jednoznacznie „nie”, jeżeli ktoś będzie chciał dobrym zadaniom przeszkodzić; jeżeli cynicznie będzie się uśmiechał i mówił: „Możecie sobie wygrywać wybory, my i tak wam tę, jak to mówicie dobrą zmianę, uniemożliwimy”.

Troska o perłę rokoka

Prezydent podkreślił, że Pałac Potockich, który jest perłą polskiego baroku, powinien być nie tylko wizytówką miasta, ale także atrakcją turystyczną. – Wierzę, że będzie nie tylko wielką wizytówką miasta, ale też przede wszystkim wielką atrakcją turystyczną, że będzie o nim można powiedzieć, że błyszczy jak perła, bo dziś wymaga wielu prac konserwatorskich. I to także pokazuje, jak bardzo ta część Polski była przez lata niedostrzegana i jak wiele przez to Polska traci, bo on powinien błyszczeć już od lat – powiedział Andrzej Duda.