Sztuka w parku

Park Radziwiłłowski w minioną sobotę i niedzielę opanowali artyści. Tworzyli tam swoje instalacje, obiekty, obrazy, ukazywali sztukę performance, objaśniali przesłanie jakie zawarli w prezentacjach.

Instalacje i zdarzenia

Łóżko porośnięte murawą zaprezentowała bialska artystka Renata Sobczak. Swoją pracę zatytułowała „Ostateczne wyjście”. – Wyjściem z każdej sytuacji jest sen, ten zwykły, po uciążliwym dniu pracy, odpoczynek regeneracyjny czy też… ten wieczny – wyjaśnia artystka.

Olga Klepas z kolei ułożyła wokół drzewa wyblakłe, poszarzałe, podniszczone kartki, na każdej z nich widniał zapisany wyraz, zdanie lub jego strzęp: przyjaźń, miłość, jestem, było, będzie… Zapiski z życia, zakurzone przemijaniem, nieaktualne chociaż budzące wspomnienia. Swoją instalację zatytułowała „Ale to już było”.

„Bazarek” z kolorowych ciuszków, pozbawionych gustu fatałaszków przy wieży parkowej zainstalowała Julia Kurek. Obrazek nader często spotykany w naszych miastach, na naszych ulicach czy bazarach. Sklepy i handel bezużyteczną tandetą pojawia się w takich miejscach jak świątynie, muzea, obiekty służące sztuce.

Pourywane części manekinów poukładał bezładnie na trawie Stanisław Olesiejuk. Artysta pochodzi z Międzyrzeca Podlaskiego, mieszka i pracuje w Gdyni. Na białej tablicy czerwoną farbą wypisywał nazwy miejsc kaźni Polaków. Następnie całą tablicę pokrył czerwona farbą. Projekcję swoja nazwał – Południowe Podlasie – martyrologia.

Odpowiedź musi znaleźć odbiorca

„Unieskończoność” to zagadkowa instalacja Krzysztofa Kaczmara, składająca się z kilku powiązanych obiektów. Rosnące drzewo, a na nim umieszczone zadrukowane kartki. Obok pojemnik w wiórkami drewnianymi i piła. Rozpalone ognisko, do którego artysta ciągle dorzuca gałęzie drzew…

– Wszystko przemija. Materia i natura wciąż ulegają przemianom. Natomiast człowiek robi wszystko, aby zatrzymać czas. Ale czy to jest możliwe? Usiłuje udokumentować przeszłość i wybiega w przyszłość, ale… Życie to teraźniejszość, chwila obecna, tu i teraz – stwierdza Krzysztof Kuczma.

Najczęściej z ust obserwatorów wydobywały się pytania: Co to w zasadzie jest? Co to obrazuje? Dopiero nazwa prezentacji i rozmowa z autorem pozwalały widzom na zrozumienie zamysłu zawartego w instalacji.

Interpretacja wybranej prezentacji nie była łatwym zadaniem. Kluczem w poszukiwaniu przesłania artysty są zazwyczaj osobiste przeżycia i doświadczenia odbiorcy.

Idea, która przyświecała organizatorowi tej imprezy Mieczysławowi Skalimowskiemu – prezentacja sztuki w przestrzeni publicznej zyskuje coraz większą popularność, zarówno wśród artystów, jak i odbiorców. Przepiękny Park Radziwiłłowski jest idealnym miejscem do promowania i prezentowania sztuki. W tegorocznej edycji „Parku sztuki” wzięło udział 14 artystów nie tylko z Podlasia.