Wernisaż otworzyli Mariusz Orzełowski nowy dyrektor Bialskiego Centrum Kultury i prezydent Dariusz Stefaniuk, zachęcając twórców fotografi i do kolejnych prezentacji. Były podziękowania, gratulacje i moc estetycznych doznań.
Tegoroczne fotogramy
Fotoklub Podlaski, który nie tak dawno świętował 25-lecie swojej działalności, skupia ponad trzydziestu miłośników fotografii i. Jego członkowie, oprócz przygotowywania tematycznych wystaw, podsumowują swoje osiągnięcia na dorocznej ekspozycji.
– Ta wystawa nie ma określonego tematu. Każdy fotograf przynosi zdjęcia, które uznaje za dobre oraz te w jakiś sposób mu bliskie, które chce udostępnić odbiorcom – mówi Małgorzata Piekarska, szefowa klubu i instruktor BCK.
Świat z innej perspektywy
W ten sposób na wystawie znalazły się portrety, obiekty architektury, krajobrazy, dokumenty, reportaże i fotografii e odzwierciedlające piękno przyrody. Świat rzeczywisty, widziany z innej perspektywy, zadziwiający, bajeczny i urokliwy.
– Na wystawie prezentuję mój ulubiony, wdzięczny temat – portret dziecka – zwierza się Małgorzata Piekarska.
Ekspozycja prezentuje prace 18. autorów. W tym gronie znajdziemy tak uznanych twórców jak Adam Trochimiuk, Andrzej Jędryczkowski czy Piotr Świderski. Wystawa będzie czynna do 26 września.
Serce na dłoni, a dłoń na aparacie
Swoją indywidualną wystawę zaprezentowała Angelika Żeleźnicka, była podopieczna instruktor Małgorzaty Piekarskiej, obecnie członkini Fotoklubu Podlaskiego. Angelika po prostu urodziła się z aparatem fotograficznym w dłoni. To jej ulubiona zabawka od najmłodszych lat. Teraz jest młodą i utalentowana artystką. Angelika była stypendystką Marszałka Województwa Lubelskiego oraz Prezydenta Miasta Biała Podlaska. Z powodzeniem brała udział w ogólnopolskich i międzynarodowych konkursach fotograficznych, ma za sobą kilka wystaw zbiorowych i indywidualnych.
– Najbardziej lubię fotografować ludzi. Staram się, aby z osobą którą fotografuję, nawiązać więź, nić porozumienia. Wówczas można uchwycić charakter tej osoby, uchwycić niepowtarzalny nastrój chwili – mówi Angelika Żeleźnicka, zapewniając, że patrzy na świat wyjątkowo wnikliwie; analizuje to, co widzi, dzięki czemu dostrzega znacznie więcej niż inni. Angażuje się emocjonalnie w to co robi. Zawsze zanim weźmie aparat do ręki – otwiera serce. Szanuje wszystkich, którzy zezwalają, by uwiecznić ich na zdjęciach. Poszukuje w ludziach dobra, piękna, niepowtarzalności i indywidualności.
Wrażliwość – to inne spojrzenie na świat i ludzi – pozwala tej młodej dziewczynie tworzyć prawdziwą sztukę.