W królestwie książek

Olimpiada Wiedzy o Mediach daje szansę młodym ludziom rozwinąć swoje umiejętności z zakresu edukacji społeczno-medialnej. Przyciąga młodzież z całego kraju, kusi nie tylko cennymi nagrodami, ale także indeksami na kierunek dziennikarstwa.

Olimpiada przebiega w trzech etapach. W pierwszym uczestnicy byli zobowiązani napisać opowiadanie. Damian przygotował esej na temat – „Komunikacja w erze cyfrowej”. Drugi etap odbył się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, polegał na napisaniu testu w oparciu o podaną literaturę.

Poziom tegorocznych zmagań był niezwykle wysoki, nie tylko z uwagi na ich interdyscyplinarność, ale przede wszystkim na umiejętność kojarzenia faktów historycznych z najważniejszymi wydarzeniami związanymi z rozwojem edukacji medialnej. Ten etap wyłonił 10 laureatów.

O indeks powalczy bialczanin Damian Szandecki, który weźmie udział w dwudniowych eliminacjach finałowych w Warszawie.

Nie tylko finał krajowy

Na swoim koncie ma nie tylko ten sukces. W ubiegłym roku Damian wziął udział w konkursie literackim dla młodzieży: „W świecie fantazji”, zorganizowanym przez Bialskie Centrum Kultury, w którym zajął I miejsce. Sukces był zaskoczeniem, bo rywalizacja była silna. – Nagroda zachęciła mnie do udziału w innych konkursach – przyznaje maturzysta. W tym roku wysłał swoją pracę na konkurs organizowany przez wydawnictwo książkowe „Insygnis” oraz do internetowego czasopisma fantastycznego. Czeka na ich rozstrzygnięcie.

Czytanie to pasja

Damian uzyskuje dobre oceny. Przedmioty ścisłe nie są dla niego magią, a wręcz przeciwnie. Uwielbia również zagadnienia humanistyczne, lubi język polski oraz historię. Zawsze chce wiedzieć troszeczkę więcej niż wiedza zawarta w szkolnym podręczniku.

– Lubię książki historyczne i fantastyczne. Nie ograniczam się jedynak tylko do tych dziedzin – zapewnia Damian.

Pierwszą lekturą, która go pochłonęła, był „Wiedźmin” Ta książka oczarowała ówczesnego gimnazjalistę, przeniosła w fantastyczny i tajemniczy świat. Od tej pory Damian nie rozstaje się z książką, regularnie czyta, planuje listę najbliższych lektur. Najciekawsze książki kupuje do własnej biblioteki. A gdy zabraknie miejsca na półkach?

– Kupię nowy regał – śmieje się. Uważa, że czytanie to nie tylko obowiązek szkolny, nie tylko zdobywanie wiedzy, ale przede wszystkim potrzeba i ogromna przyjemność.

– Każdą wolną chwilę spędzam z książką w dłoni. Najcudowniejsze jest to, że czytając przenoszę się do innej rzeczywistości. Czasami koledzy na przerwie zwracają mi uwagę, że nie słyszę tego co dzieję się wokół, tego co do mnie mówią. Wyłączam się wówczas, gdy czytam coś interesującego – twierdzi.

W niezwykle skromnych słowach mówi o swoich osiągnięciach. Gdy czyta swoje prace konkursowe nie popada w entuzjazm, a wręcz przeciwnie: miałby ochotę napisać je trochę inaczej. Nie zdradza jeszcze jaki kierunek studiów wybierze po maturze. Jednak ma ochotę na wygraną w Warszawie, a tym samym na indeks dziennikarstwa.