Magistrat dla mieszkańców, a nie na odwrót

Autorami rankingu „Wspólnoty” są ekonomiści – prof. dr hab. Paweł Swianiewicz i dr Julita Łukomska. Naukowcy porównali kwotę zebraną przez miasta z podatków do tej, którą mogłyby uzyskać, nie stosując żadnych zwolnień i umorzeń.

Biała Podlaska znajduje się w tym rankingu na pierwszym miejscu wśród miast na prawach powiatu. Podkreślić trzeba, że ostatnie miejsca na tej liści zajmują miasta bogate: Gdynia i Sopot. Biała Podlaska wyprzedza pod tym względem także wszystkie miasta wojewódzkie.

W tym zestawieniu również obserwujemy powyższą zasygnalizowaną prawidłowość: najwyższe podatki płacą mieszkańcy największych i najzasobniejszych polskich miast: Warszawy, Łodzi, Gdańska, Krakowa i Wrocławia.

Z pytaniem: skąd pomysł na tak duże ulgi podatkowe dla mieszkańców, zwróciliśmy się do Dariusza Stefaniuka.

– Przed wyborami spotykałem się z bialczanami, rozpoznając ich potrzeby, dlatego też gdy zostałem prezydentem, dotrzymuję przedwyborczych obietnic: postępując zgodnie z życzeniami bialczan. Niskie podatki były jednym z ich życzeń, a jednocześnie moim zobowiązaniem.

Red. Jednak niższe podatki mieszkańców oznaczają mniejsze dochody miasta, a co za tym idzie: mniej inwestycji.

– Nie zgadzam się z tym. Uważam, że tak państwa, jak i miasta są tak zasobne, jak ich obywatele, a bialczan trudno nazwać najzamożniejszymi z Polaków. Najwyższe podatki w Polsce płacą mieszkańcy stolicy. Tam jednak łatwiej o pracę i wyższe zarobki niż w Białej Podlaskiej. Najpierw musimy stworzyć u nas podobne warunki życia, zatrudnienia. Rozwoju zawodowego. Poza tym magistrat powinien być dla mieszkańców, a nie na odwrót. Dlatego też – na przykład – wprowadziliśmy budżet obywatelski. Jako samorząd zaś nie zamierzamy sięgać do kieszeni mieszkańców, a środków na inwestycje szukamy w inny sposób.

Red. Jaki?

– To proces długofalowy, ale pierwsze kroki zostały w ubiegłym roku poczynione: zatrzymanie mieszkańców w Białej, poprzez zapewnienie im mieszkań i utworzenie podstrefy ekonomicznej, gdzie powstaną dla nich miejsca pracy. A tak na marginesie: Inwestorzy podstrefy również będą też płacić najniższe podatki w kraju. Nie chodzi bowiem o to, aby podatki były wysokie, ale o to, by znaczącą wzrosła ich kwota zasilająca rokrocznie budżet miasta.