Ruszy odbudowa szlaków wodnych

Wisła była niegdyś najważniejszą gospodarczo rzeką świata. Taką liczbę przewozów, jaką notowano na Wiśle na przełomie XVI i XVII, wieku niemiecki Ren osiągnął dopiero 200 lat później. Tymczasem obecnie po Renie oraz innych rzekach zachodniej Europy barki są tak liczne jak tir-y na autostradzie, na Wiśle, Odrze czy Bugu zobaczyć można co najwyżej kajaki lub motorówki.

Trochę historii

Kanał Dniepr – Bug, zwany dawniej Kanałem Królewskim, miał połączyć Morze Bałtyckie z Morzem Czarnym. Jego budowa rozpoczęła się u schyłku I Rzeczypospolitej i pierwszą część w 1784 r. otworzył dla żeglugi król Stanisław August Poniatowski. Dalsze prace uniemożliwił III, ostateczny rozbiór Polski. Rosjanie podjęli prace pół wieku później. W czasach II RP kanał był sukcesywnie remontowany, a w Pińsku stacjonowała Flotylla Rzeczna Marynarki Wojennej.

Kanał ten jest częścią międzynarodowej drogi wodnej E40, tyle tylko że ma on po stronie polskiej znaczenie jedynie turystyczne. Część ukraińska przejścia Morze Czarne – Bałtyk jest w pełni żeglowna, część białoruska – wymaga niewielkich inwestycji, część polska wymaga budowy zapór na Wiśle oraz kanału łączącego koryta Wisły i Bugu.

Zmierzch…

Okres świetności polskiej żeglugi śródlądowej skończył się niemal pół wieku temu. Kolejne dekady to trudny do zrozumienia czas zaniedbania i braku inwestycji, choć w całej Europie żegluga śródlądowa ma się świetnie, a polskie stocznie wyspecjalizowane w budowie pchaczy oraz barek tam właśnie eksportują swoje statki. W Polsce żegluga śródlądowa praktycznie nie istnieje. Od 1989 roku żaden rząd nic nie zrobił w kwestii jej renesansu. Europejskie porozumienie o głównych śródlądowych drogach wodnych o znaczeniu międzynarodowym (AGN) zawarte w 1996 r. pod auspicjami ONZ sygnowało 18 państw. Nie było wśród nich Polski, choć wodne szlaki transportowe łączą porty 37 krajów europejskich.

…i odbudowa

Odbudowa śródlądowych dróg wodnych i reaktywacja żeglugi śródlądowej jest jednym z priorytetów rządu. Prezydent Andrzej Duda podpisał 6 marca br. akt ratyfikacyjny dotyczący Europejskiego porozumienia o głównych śródlądowych drogach wodnych o znaczeniu międzynarodowym (AGN). Zobowiązuje ono Polskę do dostosowania naszych głównych szlaków wodnych – w tym E 40, przebiegającego przez nasz region – do co najmniej czwartej klasy żeglowności (głębokość musi wynosić minimum 2,5 m). Polska będzie mogła ubiegać się o unijne środki na inwestycje z tym związane. Odbudowa ruszy po 2020 r, bo tyle czasu zajmą prace projektowe.

– Wielki żal, że PO przez 10 lat nie kiwnęła palcem w tej sprawie – mówi senator Grzegorz Bierecki, gorący orędownik odbudowy szlaku wodnego E40.

Profity dla regionu

Reaktywacja szlaku wodnego E40 wymusi duże inwestycje infrastrukturalne i przysporzy wielu miejsc pracy. Eksport z Ukrainy do Europy ruszy właśnie tą drogą.

TIR może przewieźć 1 – 2 kontenery, zestaw pociągowy ok 40, barka zaś 150 – 200 kontenerów. Import nie tylko z Polski, ale i z całej Europy na Ukrainę również będzie odbywał się tą drogą.

– Spedycja kontenera z portu morskiego do odbiorcy drogą rzeczną jest kilkukrotnie tańsza od przetransportowania go drogą samochodową czy kolejową. Z tego powodu porty morskie mające dostęp do żeglugi śródlądowej cieszą się większym zainteresowaniem – napisał w artykule „Żegluga śródlądowa – uśpiony potencjał”, opublikowanym przez Pomorski Przegląd Gospodarczy kpt. ż.w. Zbigniew Burciu, prof. dr hab. Akademii Morskiej w Gdyni.

Duży port rzeczny w pobliżu granicy z Białorusią , klasa marynarzy w szkole średniej, przedsiębiorcy inwestujący w barki? To już nie mrzonki, ale rzeczywistość, którą wymusi udostępnienie szlaku wodnego E40.

 

Trzy ważne drogi wodne przebiegające przez terytorium Polski:

E30 – biegnie Odrą od Szczecina, przez Wrocław i Opole, aż po przepływający przez Bratysławę Dunaj, a stamtąd – do Morza Czarnego (Kanałem Gliwickim dociera ona również do Gliwic: największego obszaru przemysłowego w kraju).

E40 – biegnie Wisłą od Gdańska przez Warszawę i dalej Bugiem do białoruskiego Brześcia. Trasa prowadzi dalej przez Białoruś i Ukrainę do Morza Czarnego (począwszy od granicy polsko-białoruskiej i dalej na wschód, jest całkowicie żeglowna). Ponieważ Dolina Bugu jest objęta ochroną, konieczną będzie budowa kanału łączącego koryta Wisły i Bugu.

E70 – łączy litewską Kłajpedę z Antwerpią. Na polskim odcinku biegnie ona od Zalewu Wiślanego przez Nogat, Wisłę, Kanał Bydgoski, Noteć i Odrą do kanału Odra- Hawela na granicy polsko-niemieckiej.