Sportowa gratka, a jednak z zakalcem

Niestety, tym razem z zakalcem: w samo południe na boisko przy ul. Piłsudskiego wybiegnie drużyna Podlasie, a przy ul. Sidorskiej – ekipa AZS PSW. Kibice za staną przed dylematem: które spotkanie obejrzeć? Dobrze, że szczypiorniści tradycyjnie rozpoczną swój mecz o godzinie 18. Czy naprawdę tak trudno jest zgrać terminy spotkań piłkarzy i piłkarek, by nie kolidowały ze sobą? Ileż to już razy pisałem – nie tylko ja zresztą – na ten temat? Nie dociera do mnie żadne tłumaczenie, bo na tym etapie rozgrywek nie ma obligatoryjnych terminów spotkań, a jeśli nawet są – to nie dla wszystkich. Wystarczy wykonać dwa telefony przed ustaleniem grafika spotkań. Poprosić o terminarze. Uszanować kibiców, bo to chyba dla nich się gra? Kiedy piszę te słowa, mam jeszcze nadzieję, że godziny rozegrania tych spotkań uda się jednak zmienić i w porę poinformować o tym kibiców, by mogli obejrzeć oba mecze.