Hanna Gronkiewicz-Waltz infantylnie i kłamliwie oskarża Komisję Weryfikacyjną o bolszewizm

Reprywatyzacja kamienic  warszawskich to prawdziwie  zabójcza pajęczyna III  RP, dosłownie i w przenośni.  Wielu wyborców PIS nie jest w stanie  pojąć dlaczego w sprawie samej  prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz  nie uruchomiono jeszcze działań  prokuratury.

Minister sprawiedliwości  Zbigniew Ziobro nie wyklucza  kolejnych zatrzymań urzędników warszawskiego  ratusza, ponad tych 25-ciu  już zatrzymanych, przed nami kolejne  realizacje w tej sprawie ze strony Prokuratury  Generalnej i CBA. A może  macki reprywatyzacyjnej ośmiornicy  w Warszawie sięgają znacznie wyżej  i do znacznie groźniejszych postaci,  niż sama prezydent HGW, i stąd tak  paniczny lęk i absurdalność zachowań  prof. prawa, prezydent Warszawy.  Teraz przynajmniej wiadomo, dlaczego  PO tak bardzo chciała zlikwidować  CBA i nie dopuścić do reformy sądownictwa. Były premier Donald Tusk doskonale wiedział kiedy  czmychnąć przed odpowiedzialnością  za granicę, a HGW trwa. To już  bezsprzeczny fakt, że „lody i to miliardowe  na kamienicach były kręcone”,  kolejni aresztowani urzędnicy z ratusza  być może nie będą dłużej milczeć, oni  już wiedzą, że ta władza jest na dłużej  i nie zechcą umierać za prezydent  Warszawy. Czy więc diabeł reprywatyzacyjny  podwinie wkrótce ogon?

 Dziś to właśnie prezydent Warszawy  najbardziej potrzebna jest Odnowa  w Duchu Świętym, bo to przecież HGW  twierdziła, że: W pewnych momentach  wiedza to nie wszystko, przy  podejmowaniu rozmaitych decyzji bardzo  potrzebujemy Bożego impulsu.  Przy decyzjach personalnych staram  się opierać na Ewangelii, tak aby  ludzi nie krzywdzić. Pięknie, tylko jak  to się ma do 40 tysięcy wysiedlonych,  wyrzuconych na bruk, umierających  ze zgryzoty i na zawał serca, do zakupu  domu przy Nowakowskiego 16 od spadkobierców,  tzw. szmalcowników przez  rodzinę Pani prezydent, czy wreszcie  morderstwa Jolanty Brzeskiej. Najwyraźniej  Duch Święty nie towarzyszył  prezydent Hannie Gronkiewicz-Waltz  przy podejmowaniu i odpowiedzialności  za decyzje reprywatyzacyjne. Dziś  prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-  Waltz infantylnie i kłamliwie  oskarża Komisję Weryfikacyjną o bolszewizm,  ale to właśnie Hanna  Gronkiewicz-Waltz jako prezydent stolicy  nie chce się zgodzić ani na Łuk Triumfalny Bitwy Warszawskiej – inicjatywy  Jana Pietrzaka, ani na godny  pomnik ofiar Tragedii Smoleńskiej.  Według prezydent Warszawy Hanny  Gronkiewicz-Waltz „Chrześcijanin  to człowiek, który chce współpracować  z bardzo różnymi ludźmi”. Szkoda,  że nie dotyczy to mafijnej reprywatyzacji  warszawskich kamienic. A przecież  nie od dziś wiadomo, że kto w bardzo  małej sprawie jest nieuczciwy,  ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.  Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą  mamoną nie okazałeś się wierny,  to nikt ci swego dobra, powierzać  nie powinien.