W rocznicę kodeńskiego zwycięstwa

W  styczniową noc 22 stycznia 1863 r. 250-osobowy oddział powstańczy, składający się ze szlachty zaściankowej z Tucznej i mieszczan kodeńskich, skoncentrował się w lesie „Borek” pod Kodniem, skąd wyruszył do bitwy ze stacjonującym w mieście garnizonem rosyjskim, liczącym 365 żołnierzy. Zwycięstwo Polaków, uzbrojonych w  kosy i  kilka zaledwie pistoletów, było miażdżące. Rosjanie stracili pięciu zabitych, 15 rannych 50 żołnierzy wziętych do niewoli, pozostali ratowali się ucieczką. Powstańcy zdobyli tak potrzebną broń palną.

Tegoroczną uroczystość mieszkańcy Kodnia rozpoczęli od złożenia kwiatów na mogile poległych powstańców w lesie „Borek”, skąd przemaszerowali do Kodnia.

W kaplicy ojców oblatów przy sanktuarium Matki Boskiej Kodeńskiej, odbyła się msza św. w intencji poległych, którą odprawił proboszcz parafii św. Anny w Kodniu o. Damian Dybała (OMI).

– Obecny rok jest wyjątkowy, ponieważ dzięki przelanej krwi, w tym podczas Powstania Styczniowego, Polska stała się w 1918 r. niepodległa po 123 latach niewoli. Marszałek Piłsudski mówił, że również dzięki postawie powstańców styczniowych, dzięki ich wytrwałości i walce, która pozostała w pamięci następnych pokoleń i dała przykład walki, Polska stała się niezawisła i niepodległa. Dlatego oddajemy cześć tym, którzy walczyli, zginęli czy musieli ruszyć na obcą ziemię, na wygnanie. Cześć i chwała bohaterom – powiedział wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk. Wicewojewoda oraz wójt gminy Kodeń Jerzy Troć złożyli kwiaty przy tablicy pamiątkowej, po czym nastąpił Apel Pamięci, część artystyczna oraz symboliczne ognisko powstańcze.