Sztafeta pamięci

– Tak jak oni byli fundamentem niepodległej ojczyzny, tak dla nich wzorcami byli ludzie, którzy walczyli w Powstaniu Styczniowym. O tym, że walka z sowieckim okupantem była słuszna świadczy fakt, że dom, który budowali komuniści na piasku upadł, a pamięć o tych, którzy oddali życie za marzenie o wolnej Polsce, trwa nadal – powiedział w Białej k. Radzynia, gdzie znajduje się pierwsza w Polsce szkoła nosząca ich imię, wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk.

Msze Święte, Apele Pamięci, kwiaty i znicze w miejscach uświęconych krwią bohaterów, wystawy, projekcje filmów, imprezy sportowe – tak obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W tym dniu wspominamy też społeczności lokalne, bez pomocy których działalność oddziałów niepodległościowych nie byłaby możliwa.

– Oni walczyli o Ojczyznę, o wiarę, o swoje przekonania. Dziś, po wielu latach, Polska się upomniała o tych, którzy walczyli za Ojczyznę. Jest to naszym obowiązkiem, upominać się o naszych przodków, o naszych bohaterów – mówił w Kobylanach ks. Zbigniew Rozmysł, kapelan radzyńskiego Inspektoratu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

W kalendarz obchodów na stale już wpisały się biegi Tropem Wilczym". W pierwszym, w 2013, uczestniczyło 50 biegaczy. W tegorocznych – ponad 70 tys., a wśród nich mieszkańcy Białej Podlaskiej, Radzynia, Parczewa i Międzyrzeca. W panoramy Białej Podlaskiej, Białej k. Radzynia, Dębowej Kłody, Międzyrzeca, Parczewa, Piszczaca i Terespola na stałe wpisały się murale powstałe staraniem lokalnych społeczności i Fundacji Grzegorza Biereckiego „Kocham Podlasie".