SENATOR GRZEGORZ BIERECKI: TRZEBA ZATRZYMAĆ WYLUDNIANIE

– Od samego początku zabiegał Pan o realizację tego programu w Białej Podlaskiej, dziś mieszkańcy mogą cieszyć się z nowych domów, jak Pan ocenia ten moment?

Grzegorz Bierecki, senator PiS: – Przede wszystkim bardzo się cieszę, że udało się to tak szybko i sprawnie zrealizować. Prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk dołożył wszelkich starań żeby mieszkańcy mogli szybko zamieszkać w swoich nowych, pięknych domach.

– Opozycja od początku próbowała przekonywać, że te mieszkania to będzie bubel. Okazuje się, że jest zupełnie na odwrót!

– Oczywiście. Tu naprawdę jest pięknie, jest co oglądać. Mieszkania powstały w ścisłym centrum miasta. Są solidnie wykonane, estetyczne. Widziałem radość na twarzach ich nowych lokatorów. Pełen sukces programu, z którego w Białej Podlaskiej skorzystało już 186 rodzin. To bardzo ważne dla lokalnej społeczności.

– Od samego początku podkreślał Pan, że program ma przede wszystkim służyć mniejszym miejscowościom. Dlaczego to takie ważne?

– Trzeba zatrzymać wyludnianie mniejszych polskich miast. Ten program ma w tym pomóc. Nie możemy pozwolić na to, aby w Polsce realizował się scenariusz znany z Ameryki Łacińskiej, gdzie prowincje pustoszeją w zastraszającym tempie, a metropolie puchną i rozrastają się, jak nowotwory – tworząc ubogie dzielnice, gdzie ludzie żyją często w nieludzkich warunkach. My nie chcemy, by polskie miasta spotkał podobny los. Tym bardziej, że w mniejszych ośrodkach ludziom żyje się dużo lepiej. Relacje międzyludzkie są lepsze, lokalne więzi silniejsze – czujemy się bardziej, jak u siebie. A będzie jeszcze lepiej!

– Chodzi o to, żeby ludzie nie wyjeżdżali?

– A po co mają wyjeżdżać? Przecież jeszcze w tym roku pociąg z Białej Podlaskiej do Warszawy będzie jechał nieco ponad godzinę. Nawet jeżeli ktoś będzie pracował w Warszawie, spokojnie może wracać do domu po pracy. Do domu dotrze szybciej niż do odległej dzielnicy w Warszawie. A będzie u siebie, w swoim rodzinnym gnieździe. To jest właśnie ten skok cywilizacyjny, o którym mówiłem od samego początku. Znaczna poprawa jakości życia w mniejszych miastach, niwelowanie różnic między  bogatszymi regionami, a biedniejszymi, poprzez wymianę dóbr. Ludzie będą mogli w Białej Podlaskiej inwestować to, co zarobią w Warszawie.

– Ale chyba nie chodzi tylko o Warszawę?

– Oczywiście. I tu widać jak wielkie jest zapotrzebowanie na mieszkanie. W tym roku złożono ponad 1460 wniosków, niektóre składali Polacy, którzy wyjechali za chlebem do Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Szwecji – teraz chcą wrócić do domu. Bardzo mnie to cieszy i dokonam wszelkich starań, aby powstało jeszcze więcej nowych mieszkań. Myślę, że prezydent Stefaniuk podziela moją opinię. Jest ogromny apetyt na rozwój i musimy go zaspokoić.

Rozmawiał Piotr Filipczyk, wPolityce.pl