CO ARTYSTA MIAŁ NA MYŚLI?

Łukasz Głowacki ukończył Liceum Sztuk Plastycznych w Lublinie oraz studia na Wydziale Malarstwa i Grafiki w Gdańsku. Mieszka i pracuje w Nałęczowie, w Liceum Plastycznym im Józefa Chełmońskiego. Zajmuje się malarstwem, działaniami performance, scenografią, tworzy obiekty oraz instalacje. Nie jest wierny jednej dziedzinie, jednak wszystko co tworzy wzajemnie się przenika i wiąże. Brał udział w kilkudziesięciu wystawach, niejednokrotnie gościł w Białej Podlaskiej. Uczestniczył w warsztatach plastycznych oraz w wielu miastach w kraju i za granicą prowadził działania performance.

Za dużo się mówi

Podczas wernisażu w bialskiej galerii artysta nie chciał zabrać głosu. – W tej galerii za dużo się mówi. Nie narzucam odbioru – stwierdził zdecydowanie Łukasz Głowacki. A co wywnioskował laik; ktoś, kto nie jest wtajemniczony we współczesne trendy sztuki, a jedynie w wolnej chwili wszedł do galerii aby obejrzeć jej ofertę? Zobaczył na środku ustawiony stół do jakiejś gry mechanicznej, który zainteresowałby dzieci w wieku szkolnym? Stare, mocno sfatygowane wiadro metalowe, drewniany moździerz i tłuczek do rozdrabniania ziarna oraz drewnianą skrzynkę, kształtem przypominającą trumienkę, przedmiot z lustrem, który najprawdopodobniej służył jako klęcznik, kula z nieznanego minerału i jeszcze inne detale.

Te przedmioty podczas otwarcia wystawy zmieniały swoje miejsce, przeznaczenie, przemieszczały się, rzucały cienie.

Były też obrazy, zasłonięte przez kurtyny. Ciekawscy, którzy je podnieśli, zobaczyli kolorystycznie zgrabnie dobrane figury geometryczne. Dlaczego obrazy zostały zasłonięte oraz jaki mają przekaz inne przedmioty zgromadzone w galerii?

W ubiegłym wieku, w jednym z bialskich liceów pani profesor ucząca języka polskiego po przeczytaniu wiersza poprosiła o jego interpretację, zadając następujące pytanie: Co poeta miał na myśli? Zadaniem ucznia było w jednej chwili przeniknąć mentalność nauczycielki i odpowiedzieć zgodnie z jej oczekiwaniami. Na szczęście artysta w galerii pozostawił odbiorcom wolność myślenia i komentowania.

Performance

Według Słownika Języka Polskiego performance to forma widowiska bez ustalonego tekstu dramatycznego, tworzona na żywo w obecności widzów. Ta forma działalności artystycznej jest uważana za sztukę żywą, w której następuje osobisty pokaz artysty przed publicznością. Inni z kolei uznają, iż jest to sprzeciw wobec tego, co rozumie się poprzez sztukę konwencjonalną.

Performance dąży do zaskoczenia, poruszenia publiczności, wprowadzenia czegoś nowego, co łamie dotychczasowe style i konwenanse. Performance często szokuje odbiorców, bywa przedstawieniem wieloznacznym, zagadkowym, wzbudzającym kontrowersje i skrajne emocje. Wielu odbiorców zachwyca, innych niepokoi, a nawet zniesmacza. Nie brakuje też takich, dla których jest to pewnego rodzaju szarlataneria, nie mająca ze sztuką nic wspólnego.

Jeżeli ktoś chce zobaczyć coś więcej niż obrazy, poznać inne „artystyczne” środki przekazu, pobawić się w detektywa, wydedukować co artysta miał na myśli, a także własne skojarzenia – Galeria Podlaska zaprasza.