Czarne chmury nad podstrefą ekonomiczną

Bialska podstrefa Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomiczna otwarta została 10 stycznia 2017 r. na bialskim lotnisku. Obejmuje 94 ha, z czego 24 znajduje się w posiadaniu Agencji Mienia Wojskowego. Był to strategiczny z punktu widzenia poprzedniego prezydenta Dariusza Stefaniuka projekt rozwojowy Białej Podlaskiej. W przedsiębiorstwach działających na terenie podstrefy ekonomicznej pracę miało znaleźć docelowo ponad 2 tys. osób. Ostatnia decyzja prezydenta Michała Litwiniuka postawiła przy rozwoju bialskiej podstrefy ogromny znak zapytania.

W miniony czwartek podczas konferencji prasowej prezydent poinformował o wycofaniu z Urzędu Marszałkowskiego wniosku o dotację unijną na kwotę blisko 6 mln zł, za którą miały być uzbrojone tereny bialskiej podstrefy ekonomicznej zlokalizowanej na lotnisku. Decyzję tę motywował planami Ministerstwa Obrony Narodowej, które chce, aby na tym terenie stacjonowały pododdziały nowotworzonej 18 Dywizji Zmechanizowanej. Prezydent wyjaśniał, że otrzymał z MON informację, iż miasto nie dostanie ani prawa do dysponowania nieruchomościami należącymi do wojska na cele budowlane, ani możliwość korzystania z drogi prowadzącej przez ten teren, która miała skomunikować podstrefę z ul. Łomaską.

Nie wytłumaczył, dlaczego – jego zdaniem – niemożliwe jest funkcjonowanie w tym miejscu obu podmiotów: jednostki wojskowej i podstrefy. Dodał jednak, iż jego pragnieniem jest by w Białej Podlaskiej funkcjonował byt podobny do Międzyrzeckiej Strefy Nowoczesnych Usług i Produkcji. Czy zatem bialska podstrefa podzieli los stadionu miejskiego, którego budowę przerwano w końcu ubiegłego roku?