Będziemy bronić naszych dzieci!

Podczas wystąpienia w trakcie konwencji w Jasionce prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się m.in. do podpisania przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego tzw. deklaracji LGBT+. LGBT to skrót od „Lesbijki, Geje, Biseksualiści, osoby transgenderyczne” a deklaracja oparta jest na szalenie kontrowersyjnych zapisach zawartych w standardach WHO. Standardy te zakładają na przykład edukację seksualną dzieci już od najmłodszych lat jej życia czy instruktaże dotyczące masturbacji.

Zagrożenie

– Mamy wielki kłopot i zagrożenie – mówił prezes Jarosław Kaczyński. – Tym zagrożeniem jest atak na rodzinę, przeprowadzony w sposób najgorszy z możliwych, bo to atak na dzieci.

Mówiąc o warszawskiej deklaracji LGBT+ Jarosław Kaczyński stwierdził, że jej zapisy odnoszące się najmłodszych „trudno nazwać wychowaniem”.

Seksualizacja dzieci

– Co jest w jej centrum? Bardzo wczesna seksualizacja dzieci. To jest nie do uwierzenia! Podczas tego procesu ma być nie tylko koncentracja na tej sferze życia, ale ma być podważana naturalna tożsamość chłopców i dziewczynek. Cały ten mechanizm społeczny przygotowania dzieci i młodzieży do przyszłej roli kobiety i mężczyzny, założenia rodziny, ma być podważony i zniszczony. W imię czego? Trudno zgadnąć – mówił lider Zjednoczonej Prawicy.

Tolerancja – tak, afirmacja – nie

Kaczyński przewiduje duży atak na siebie i swoją partię w związku z tak bezpośrednim postawieniem sprawy obyczajowej ofensywy lewicy.

– Ci, którzy zaczną nas atakować, będą mówić o tolerancji. PiS jest tolerancyjne. Tolerancja to zgoda na odmienność i szacunek. Ten szacunek jest, to oczywiste. To bardzo głęboko tkwiące w naszej kulturze. Tolerancja tak, ale nie można mylić tolerancji i afirmacji – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości. – W Polsce małżeństwo i rodzina są afirmowane przez naszą kulturę i prawo, w tym przez art. 18 konstytucji. I my tę afirmację, powtarzam – w imię zdrowego rozsądku i konstytucji, która nie może być łamana – będziemy wspierali. I będziemy mówili nie atakowi na dzieci. Polscy rodzice mają prawo do wychowania własnych dzieci. Musimy tego bronić i nie damy się zastraszyć. Będziemy bronić polskiej rodziny! – puentował Jarosław Kaczyński.

Obrońcy idei „edukacji seksualnej” twierdzą, że słynne zalecenia WHO wcale nie wprowadzają edukacji seksualnej wśród bardzo małych dzieci. Sprawdziliśmy, jak jest naprawdę.

""

Masturbacja w grupie wiekowej 0-4!

W tabelkach, które stanowią część dokumentu w rubryce „Informacje (wiedza) przekaż informacje na temat” czytamy: „Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa”

Rozmowa o seksie dla dzieci w wieku 4-6!

W rubryce „Naucz dziecko” napisano: rozmowa dotycząca zagadnień związanych z seksualnością (umiejętność komunikowania się). Przypominamy: to dotyczy dzieci 4-6!!

Na ostro od wieku 6-9

Kolejny przedział wiekowy rozkręca ten przekaz. Tutaj w rubryce „Wiedza” czytamy, że dzieci powinny odczuwać: „Zadowolenie i przyjemność z dotykania własnego ciała (masturbacja/autostymulacja)” oraz, że co to jest „Przyjaźń i miłość w stosunku do osób tej samej płci”

Od 9 roku życia chcą uczyć o antykoncepcji!

Kolejny przedział wiekowy (9-12) to już jawne zalecenia jak „bezpiecznie” współżyć. Są tam np. takie wskazówki: „Objawy, ryzyko i konsekwencje niezabezpieczonych, nieprzyjemnych i niechcianych doświadczeń seksualnych (choroby przenoszone drogą płciową, HIV, nieplanowana ciąża, konsekwencje psychologiczne”