Skromny jak Litwiniuk. Co jeszcze powinniśmy kupić prezydentowi?

Przypomnijmy: 27 grudnia zeszłego roku, jakby w ramach świątecznego obsypywania prezentami, bialski Urząd Miasta opłacił fakturę za nowe gadżety dla najważniejszych urzędników. Prezydent Michał Litwiniuk otrzymał wielofukcyjny zegarek a jego zastępca Maciej Buczyński kosztowny telefon komórkowy (w sumie warte 4 905, 24 zł). Sprawę ujawniło „Słowo Podlasia”.

Zegarek, z dumą prezentowany przez Litwiniuka podczas oficjalnych wydarzeń, jest bardzo pomocnym urządzeniem i ma wiele niezwykle przydatnych każdemu młodemu, ambitnemu człowiekowi funkcji. Producent smartwatcha twierdzi, że zegarek może „stać się Twoim własnym trenerem personalnym”, bo zaplanuje ćwiczenia, poda wartość spalonych kalorii czy przypomni o następnym treningu. A po treningu, kiedy włodarz miasta uda się na zasłużony odpoczynek, smartwatch będzie monitorował sen prezydenta, tworząc zapisy z jego czterech faz. No i jeszcze ta odrobina luksusu! Jak czytamy w opisie urządzenia, „szeroki wybór tarcz pozwoli Ci (czyli prezydentowi Białej Podlaskiej) na zachowanie indywidualności” zaś okrągła tarcza i tykanie wskazówek dadzą Michałowi Litwiniukowi poczucie, że to „standardowy zegarek z wyższej półki”.

Michał Litwiniuk skromnie zauważa, że taki wspaniały zegarek to „narzędzie pracy jak każde inne”. I przekonuje, że mógł zażądać, by na jego potrzeby urząd wydał znacznie więcej pieniędzy podatników, ale on na to nie pozwolił.

– Zamiast nowego smartfona dobrej klasy poprosiłem o zakup trzy razy tańszego urządzenia wielofunkcyjnego, pozwalającego mi prowadzić rozmowy, odczytywać korespondencję i korzystać z kalendarza. Telefon pozostał trzyletni, używany przeze mnie poprzednio – podkreśla w wypowiedzi dla Tygodnika Podlaskiego Michał Litwniuk.

Prezydent zapewnia, że „realizuje wizję skromniejszego urzędu”, co przejawia się m.in. w dojeżdżaniu do pracy rowerem.

– Prezentując nowy regulamin organizacyjny, wskażę dalsze zmiany uszczuplające ilość stanowisk kierowniczych – twierdzi Litwiniuk.

Możemy się mylić, ale wydaje nam się, że aby zrealizować w pełni „wizję skromniejszego urzędu” a’la Litwiniuk konieczne będą kolejne kosztowne zakupy. I chcemy zapytać Państwa, jako fundatorów, co jeszcze przydałoby się nowemu prezydentowi Białej Podlaskiej? Czekamy na propozycje, piszcie maile na adres [email protected] albo komentarze na naszym profilu na Facebooku. Najciekawsze propozycje zaprezentujemy w kolejnym wydaniu Tygodnika!