Polityk PSL o wsparciu dla połączeń autobusowych na wsi: Takie ustawy po prostu się pie***y!

Dzięki rządowej ustawie, będącej częścią tzw. piątki Morawieckiego, województwo lubelskie ma otrzymać w tym roku ponad 24 mln złotych na odtworzenie połączeń autobusowych. To szczególnie zaniedbany pod względem komunikacyjnym region, więc większość samorządowców przyjęła projekt z radością. Ale nie Mariusz Kiczyński, przewodniczący Rady Powiatu Biała Podlaska z PSL.

– Narodzie, obudź się! Dzisiaj wołał do was, koleżanki i koledzy, obudźcie się! Uszczypnijcie się! – rozpoczął swoją zdumiewającą tyradę podczas sesji rady przewodniczący Kiczyński. Sesja była poświęcona m.in. przyjęciem uchwały, dzięki której możliwe będzie wykorzystanie rządowych pieniędzy na dopłaty do mniej rentownych połączeń.

– Ta ustawa i uchwała to typowy populizm wyborczy. Ta uchwała to w prostej linii komunizm! Rosyjski, kubański, białoruski, jaki sobie jeszcze chcecie  – pieklił się Kiczyński.

Jego zdaniem dopłacanie do połączeń pomiędzy małymi miejscowościami… nie ma sensu.

– Są połączenia miejskie, międzymiejskie, podmiejskie, dalekobieżne, a dzisiaj wprowadzamy między wiejskie! Wprowadzamy dzisiaj połączenia między wiejskie. Między wiejskie! A może za chwilę między zagrodowe, między sąsiedzkie? A dlaczego by nie z Liniuszek do Wólki Zabłockiej zrobić linię trolejbusową, bo tam mieszka 30 osób i chcą się odwiedzać? Mają takie prawo, żądać. I chcą tego. Ja w imieniu tych mieszkańców o to proszę zarząd. Skraj głupoty – drwił działacz ludowców.

Dalej było jeszcze gorzej. Peeselowiec nakręcał się z minuty na minutę. Jego argumentacja stawała się coraz bardziej dziwaczna.

– A dlaczego nie ma połączenia między Tuczną a Kodniem? Ja wam powiem. Do Tucznej do kościoła chodzi tylko 20 procent ludzi, a wszyscy inni jeżdżą do Piszczaca i do Kodnia. Wiecie, dlaczego? Bo ksiądz jest niesamowicie niepoważny i ludzi źle traktuje. A te osoby też chciałyby z Tucznej do Kodnia zajechać do kościoła. Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość uniemożliwia tym osobom dojazd? Przecież to jest wasz elektorat! – domagał się przewodniczący rady powiatu.

https://www.youtube.com/watch?v=4qIofveMyng&feature=youtu.be

Kiczyński wspominał też „bohaterską” walkę PSL z obniżkami uposażeń samorządowców.

– Już była taka jedna uchwała, którą mieliśmy podjąć, w myśl ustawy, musieliśmy podjąć! Ale klub Polskiego Stronnictwa Ludowego wespół zespół z Porozumieniem samorządowym odrzucił, odrzucił to co chciał zrobić PiS, zniszczyć samorządy w Polsce! Nie udało się! Nie udało się w powiecie bialskim, nie udało się w Polsce. Pamiętacie, jak musieliśmy obniżyć pobory naszemu Staroście? I wszystkim innym osobom podległym, bo i pewnie wicestaroście, nie pamiętam, jak to wynikało z zapisów ustawy. Nie obniżyliśmy! Bóg chciał, że dzisiaj nas nikt nie pozamykał… i nie pozamyka. Bo nie ma za co. Bo jesteśmy u siebie, jesteśmy gospodarzami we własnej małej Ojczyźnie, powiecie bialskim. I mamy prawo stanowić swoje prawo! – przekonywał Kiczyński.

Uchwała została w końcu przegłosowana a pełna pogardy i krzyków tyrada Kiczyńskiego zdumiała nawet jego klubowych kolegów. Chyba jedyną osobą, która bije Kiczyńskiemu brawo jest Riad Haidar, do niedawna członek SLD a dziś „jedynka” Koalicji Obywatelskiej do Sejmu z okręgu chełmskiego.

– Brawo Mariusz. Trzeba zaspokoić potrzeby są wielkie ale w sposób chaotyczny nic nie zrobimy i zgadzam się z Tobą – napisał Haidar na Facebooku.

""

 

 

Pozostawmy to bez komentarza.