To była prawdziwa bomba. Chyba nikt się nie spodziewał, że Riad Haidar, który został zaproszony do porannego programu prowadzonego przez znanego dziennikarza Roberta Mazurka aż tak wprost powie o rzeczach, które w tej kampanii Platforma Obywatelska tak skrzętnie stara się schować.
Adopcja dla homo-par
– Trzeba go modyfikować. Zostanie dla tych faktycznie potrzebujących. Przecież ludzi którzy mają próg dochodowy jest wysoki – wypalił Riad Haidar na pytanie o dalsze losy programu 500 plus. Dopytywany przez dziennikarza, jaki próg powinien obowiązywać w zmodyfikowanym programie powiedział, że chodzi o kwotę 2, 5 tysiąca złotych brutto na osobę w rodzinie. Przypomnijmy, że od nowego roku niewiele więcej, bo 2,6 tys. zł ma wynosić płaca minimalna. Lider listy Koalicji Obywatelskiej w naszym regionie zaprezentował się też jako zwolennik „małżeństw” homoseksualistów. – Ja osobiście jestem za – przyznawał dopytywany o to przez Mazurka Haidar. Dziennikarz zapytał więc, czy pary homoseksualne powinny mieć prawo do adopcji dzieci? – Powinny, co przeszkadza? – odrzekł Haidar. – Jeżeli spełniają pewne warunki które są ustalone przez organy państwa powołane do tego celu, dlaczegóż nie? – dowodził szef naszego anty-PiS.
Podwładny oskarżony o pedofilię
Prowadzący rozmowę Robert Mazurek nawiązał także do skandalu rozgrywającego się w szpitalu w Białej Podlaskiej. Przypomnijmy, że lekarz Maciej T., pracujący na oddziale neonatologicznym, gdzie ordynatorem jest Riad Haidar, został oskarżony przez prokuraturę o pedofilię. Haidar bronił go, mówiąc, że oskarżony jest „wspaniałym mężem i ojcem”. – Pan go publicznie chwalił wielokrotnie, pan nie widział powodu, dla którego człowiek oskarżony o pedofilię nie może pracować w szpitalu, z dziećmi, pan nie miał z tym żadnego problemu. Ja powiem tak: to jest bardzo ryzykowna postawa. Bo jeżeli mówimy, że inni kryją, to powinniśmy być jak żona cezara, poza wszelkimi podejrzeniami. Maciej T. do dzisiaj pracuje w pańskim szpitalu? – pytał Robert Mazurek. – Tak, pracuje. Dopóki kogoś, ktoś jest podejrzany, dopóki nie udowodnimy jego winy. Ja bronię jego ze strony fachowości tylko. W jego zachowaniu ani personel średni ani personel lekarski, ani ludzie, z którymi ma do czynienia nie mają do tego co cokolwiek „ale” – tłumaczył Riad Haidar.
Będzie słabszy wynik?
Występ Haidara wywołał wściekłość wśród innych kandydatów KO. „W nieoficjalnych rozmowach działacze Koalicji Obywatelskiej nie kryją obaw, że powielana w mediach społecznościowych wypowiedź Haidara może przełożyć się na gorszy wynik w naszym regionie. – We wtorek od rana nasi kandydaci podczas spotkań z wyborcami w terenie musieli się tłumaczyć z tych słów. Niektóre z tych rozmów nie należały do najprzyjemniejszych – mówi nam jeden ze sztabowców” – czytamy w Dzienniku Wschodnim. Riad Haidar nie chciał odpowiedzieć nam na pytania o wywiad i wypowiedziane podczas niego zdania.
Co na to Sosnowski?
W najbliższych wyborach Riad Haidar popiera i jest popierany przez kandydata PSL na senatora, byłego marszałka naszego województwa – Sławomira Sosnowskiego. Panowie wspólnie pozują do zdjęć i występują na konferencjach prasowych. Kiedy zapytaliśmy byłego marszałka o to, czy po deklaracjach lekarza wciąż może liczyć na jego poparcie, Sosnowski nie odpowiedział przed zamknięciem przez nas papierowego wydania gazety.
Odpowiedzi udzielił później, a my odpisaliśmy mu, że zamieścimy uzupełnienie w internecie. – Cieszę się z każdego poparcia jakie mi udzielono w wyborach do Senatu, a za siebie i kandydatów PSL do Sejmu ręczę, że będziemy wspierać tradycyjny model rodziny – odpisał Sosnowski [cytat dosłowny].