Prezydent Litwiniuk tłumaczy się ze swoich podwyżek

Przypomnijmy: Białą Podlaską zaleje niebawem fala podwyżek. Więcej zapłacimy za przejazdy komunikacją miejską, inaczej będzie naliczana opłata za wywóz śmieci, wzrosną lokalne podatki. Według radnych miejskiej opozycji najbardziej ucierpią rodziny, zwłaszcza te wielodzietne. A wszystko to po pięknych zapowiedziach rozkwitu miasta, jakie w kampanii wyborczej składał polityk coraz bardziej lewicowej Platformy Obywatelskiej.

Jedną z nich były obiecywane przez Michała Litwiniuka bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla uczniów. Według rzeczniczki uśmiechniętego prezydenta Gabrieli Kuc-Stefaniuk polityk „nie wycofuje się z tej obietnicy”. Dlaczego zatem podwyższa ceny biletów, także dla uczniów, dla których miały być one za darmo? – W tym momencie konieczne jest ustabilizowanie tragicznej sytuacji finansowej spółki, o której prezydent nie miał wcześniej wiedzy, a która zamknęła rok 2018 ze stratą niemal 700 tys. zł – twierdzi Kuc-Stefaniuk. Jej pryncypał chyba zapomniał, że przez niemal całą poprzednią kadencję był wiceprezydentem miasta i tłumaczenia, że nie znał sytuacji finansowej miejskich spółek brzmią co najmniej dziecinnie. – Kadencja trwa i prezydent dąży do tego, by zrealizować swoją obietnicę oraz naprawić trudną sytuację finansową spółki – zapewnia jednak rzeczniczka.

A co z podwyżką opłat za wywóz śmieci, gdzie stawka będzie naliczana od zużytej przez rodzinę wody? Ludzie Litwiniuka sugerują, że do tej pory część bialczan po prostu oszukiwało miasto. – Takie działania mają na celu uszczelnienie systemu i  spowodowanie, by mieszkańcy nie uchylali się od obowiązku płacenia za wywóz śmieci – przyznaje Kuc-Stefaniuk. Michał Litwiniuk zdążył już także znaleźć kolejnych (poza poprzednim prezydentem) winnych swoich ostatnich posunięć. Jak zwykle w przypadku polityka Platformy „czarnym ludem” okazuje się być Prawo i Sprawiedliwość. – Podwyżki wiążą się z kosztami, jakimi obciążają samorządy reformy rządowe. Wprowadzono je teraz w związku z pracami nad budżetem na 2020 rok – poinformowała nas w imieniu swego szefa Gabriela Kuc-Stefaniuk. Wydaje się, że coraz więcej mieszkańców Białej Podlaskiej ma już dosyć tej „uśmiechniętej prezydentury”. Bo zwykłym bialczanom do śmiechu nie jest.

***

Jak odwołać prezydenta?

Polskie prawo daje mieszkańcom dość proste narzędzie, by odwołać włodarza, który nie spełnia ich oczekiwań – to referendum. Aby rozpocząć procedurę wystarczy zebrać 15 osób. O powstaniu inicjatywy referendalnej trzeba powiadomić prezydenta i podać ten fakt do wiadomości mieszkańców. Grupa, która chce zorganizować referendum o odwołanie prezydenta ma 60 dni na zebranie podpisów mieszkańców popierających inicjatywę. Musi to być co najmniej 10 procent osób uprawnionych do głosowania w wyborach – w Białej Podlaskiej oznacza to około 4,5 tys. mieszkańców. Referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział nie mniej, niż 3/5 liczby osób biorącej udział w ostatnich wyborach prezydenta miasta. Dla Białej Podlaskiej byłoby to około 15 tysięcy osób. Prezydent zostanie odwołany, jeśli za takim rozwiązaniem zagłosuje więcej, niż połowa wyborców biorących udział w referendum.