Bialczanie! To nas czeka w nowym roku!

W kampanii wyborczej Michał Litwiniuk brutalnie i bez litości (choć z uśmiechem na twarzy) atakował wszystko, co związane z PiS. Jednocześnie obiecywał złote góry: kwitnące miasto, gdzie nie będzie podwyżek a każdy uczeń za darmo pojedzie komunikacją miejską. Gdy wspieranemu przez postkomunistów, dawnych milicjantów, byłego prezydenta Andrzeja Czapskiego a także obecnych i dawnych bonzów miejscowej Platformy Litwiniukowi udało się wreszcie wydrzeć władzę „pisiorom”, czar natychmiast prysł. Prezydent poczekał jeszcze, aż odbędą się wybory parlamentarne, po czym ogłosił: bialczanie, czas płacić!

Drakońskie podwyżki za śmieci

Litwiniuk i jego radni przeforsowali kuriozalny projekt zmiany sposobu naliczania opłaty za wywóz śmieci. Teraz zapłacimy nie za osobę, ale od zużycia wody w danym gospodarstwie domowym. Przyjmując wyliczenia Ministerstwa Infrastruktury, że przeciętny Polak zużywa miesięcznie 3 metry sześcienne wody czteroosobowa rodzina w Białej Podlaskiej zapłaci od nowego roku za wywóz śmieci około 62 złotych miesięcznie.

Dzisiaj, przy stawce 8 złotych od osoby, rodzina taka płaci aż o połowę mniej, bo tylko 32 złote. Zakładając, że przykładowa rodzina zdecyduje się na wariant bez segregacji śmieci, opłata po nowemu wyniesie aż 250 złotych miesięcznie! Uzasadniając niemal 100 procentową podwyżkę władze Białej Podlaskiej nie zapomniały złożyć swoistego donosu na obywateli miasta stwierdzając publicznie, że część bialczan w ogóle nie płaci za śmieci i trzeba to wreszcie ukrócić.

Więcej za bilety

Zamiast darmowych biletów dla młodzieży szkolnej od nowego roku czekają nas podwyżki. I tak na przykład za elektroniczny bilet jednorazowy do 6 przystanków zapłacimy teraz 2 złote (ulgowy 1 zł). Wzrośnie też cena za dalsze przejazdy – normalny bilet o 20 groszy a ulgowy o 10 gr. Normalne bilety miesięczne elektroniczne będą kosztowały 76 zł (teraz 60 zł),

Po co nam to było?

Masz mieszkanie? Prowadzisz działalność gospodarczą? Szykuj kasę na wyższy podatek od nieruchomości! W przypadku budynków mieszkalnych zapłacimy 65 groszy za metr kwadratowy (przed podwyżką 58 gr). Dla gruntów, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza stawka wyniesie 85 gr (teraz 75 gr) a dla budynków zamiast 20,28 zł za metr trzeba będzie zapłacić 21,5 zł. W sumie polityka Michała Litwiniuka może kosztować przeciętną bialską rodzinę kwoty liczone w tysiącach złotych rocznie. Trudno się więc dziwić, że nawet ci z nas, którzy głosowali na młodego polityka Platformy dziś coraz częściej pytają: po co nam to było?!