Skandal w senacie! „Totalni” odrzucili ważne poprawki senatora Biereckiego. Przez to, czekają nas kolejne podwyżki

Sprawa dotyczy terminu wejścia w życie obowiązku elektronicznego zgłaszania podatku akcyzowego przy obrocie niektórymi kategoriami paliw. Rzecz jak najbardziej słuszna (uszczelnia rynek), a jednocześnie naprawdę technologicznie dla firm skomplikowana. Przedsiębiorcy masowo zgłaszali, że potrzebują więcej czasu na dostosowanie swoich systemów sprzedaży do nowych wymogów. Rząd uznał, że warto się do tej prośby przychylić. Stąd poprawka senatora Biereckiego, przesuwająca termin wprowadzenia nowego obowiązku o rok.

Przypadkowa większość, przypadkowe decyzje

– Decydując się na odrzucenie mojej poprawki fundujecie państwo gospodarstwom domowym wzrost cen gazu, a przedsiębiorców, którzy dostarczają paliw wypychacie poza polski rynek – mówił podczas posiedzenia Grzegorz Bierecki, wybrany wiceprzewodniczącym bardzo ważnej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. Rozumiem, że macie tu przypadkową większość w Senacie, ale nie podejmujcie przypadkowych i nieprzemyślanych decyzji – podkreślał senator Bierecki. Co na to „totalni”, którzy napawają się kruchą władzą w Senacie? Uznali, a oficjalnie powiedział to wicemarszałek Bogdan Borusewicz z PO, że korekta PiS jest… niekonstytucyjna!

Podwyżki, podwyżki

Dlaczego to ważne także dla nabywców gazu do ogrzewania i paliwa lotniczego? Bo wedle obecnego stanu prawnego firmy, które nie wprowadzą do stycznia elektronicznego zgłaszania podatku akcyzowego, nie będą mogły stosować zwolnienia z akcyzy w stosunku do uprawnionych – nabywców z sektora transportu lotniczego, morskiego i gospodarstw domowych. A zatem będą musiały podnieść cenę sprzedaży od kilkunastu do kilkudziesięciu procent!

Bez względu na koszty

– Tak wygląda polityka anty-PiS-u. Dla tej formacji ważna jest polityczna wojna, bez względu na społeczne koszty. Anty-PiS nie umie po prostu normalnie rządzić, racjonalnie decydować. Widzieliśmy to w Senacie, widzimy od miesięcy w Białej Podlaskiej – komentuje w rozmowie z nami senator Grzegorz Bierecki

Co łączy Senat Rzeczypospolitej i Białą Podlaską?

W obu tych miejscach, po czterech latach rządów PiS, do głosu doszła Platforma Obywatelska i jej sprzymierzeńcy. Pierwsze dokonania „totalnych”? Podwyżki! W Białej Podlaskiej, wbrew przedwyborczym zapewnieniom, prezydent Michał Litwiniuk i jego świta podnieśli ceny usług komunalnych. Senat, gdzie kruchą większość ma egzotyczna koalicja PO, PSL, SLD i „niezależnych” polityków z zarzutami prokuratorskimi, odrzucił bardzo ważną poprawkę senatora Grzegorza Biereckiego, wiceprzewodniczącego Komisji Finansów i Budżetu Publicznego. Efekty akcji senatorów anty-PiS odczują w swoich kieszeniach miliony Polaków – odrzucenie poprawki będzie skutkowało wzrostem cen gazu!

***

Jak odwołać prezydenta?

Polskie prawo daje mieszkańcom dość proste narzędzie, by odwołać włodarza, który nie spełnia ich oczekiwań – to referendum. Aby rozpocząć procedurę wystarczy zebrać 15 osób. O powstaniu inicjatywy referendalnej trzeba powiadomić prezydenta i podać ten fakt do wiadomości mieszkańców. Grupa, która chce zorganizować referendum o odwołanie prezydenta ma 60 dni na zebranie podpisów mieszkańców popierających inicjatywę. Musi to być co najmniej 10 procent osób uprawnionych do głosowania w wyborach – w Białej Podlaskiej oznacza to około 4,5 tys. mieszkańców. Referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział nie mniej, niż 3/5 liczby osób biorącej udział w ostatnich wyborach prezydenta miasta. Dla Białej Podlaskiej byłoby to około 15 tysięcy osób. Prezydent zostanie odwołany, jeśli za takim rozwiązaniem zagłosuje więcej, niż połowa wyborców biorących udział w referendum.