Ujawniamy! Litwiniuk nie zna prawa? Ministerstwo pracy miażdży prezydenta!

Przypomnijmy: radni Platformy Obywatelskiej i „niezależnej” Białej Samorządowej bez mrugnięcia okiem zatwierdzili pomysł Michała Litwiniuka by rozbić i zlikwidować Zespół Żłobków Miejskich w Białej Podlaskiej. Okazało się, że ten sam Michał Litwiniuk, który jako odpowiedzialny za edukację zastępca Dariusza Stefaniuka doskonale oceniał dyrektor Agnieszkę Kulicką nagle, już jako młody-zdolny prezydent z PO, zaczął ją oceniać fatalnie. Dyrektor Kulicka – a także przytłaczająca większość mieszkańców Białej Podlaskiej – nie ma wątpliwości, że jedynym powodem likwidacji Zespołu Żłobków była chęć pozbycia się dyrektorki, która kierowała placówką dzięki decyzjom poprzednich władz. Litwiniuk chce, by zamiast jednej pani dyrektor było dwóch – odpowiednio wynagradzanych – dyrektorów.

Likwidować, likwidować, likwidować!

Pęd prezydenta do likwidacji Zespołu był tak wielki, że „zapomniano” zapytać o zdanie rady rodziców, choć taką procedurę przewiduje odpowiednia ustawa. Gdy Litwiniukowi zwrócił na to uwagę wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed, prezydent przygotował odpowiedź, w której… po swojemu zinterpretował przepisy. Dotarliśmy do tego kuriozalnego pisma. „[…] odnosząc się do poruszanej w piśmie kwestii dotyczącej konsultowania z Radą Rodziców zmiany formy zarządzania Żłobkami Miejskimi, uprzejmie informuję, że organ prowadzący nie ma delegacji ustawowej do realizacji takiego obowiązku” – pouczył wiceministra rodziny Michał Litwiniuk. „Zapewne, gdyby wcześniej skonsultowano zamiar utworzenia Rudy Rodziców Zespołu Żłobków Miejskich, inicjatorzy otrzymaliby informację, że taki organ nic ma podstaw prawnych do funkcjonowania, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami Rada Rodziców może być utworzona oddzielnie w każdym ze Żłobków” – dodał butnie prezydent.

Ministerstwo: prawo jest jasne

Litwiniukową interpretację ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 Przytłaczająca większość mieszkańców Białej Podlaskiej – nie ma wątpliwości, że jedynym powodem likwidacji Zespołu Żłobków była chęć pozbycia się dyrektorki, która kierowała placówką dzięki decyzjom poprzednich władz. dosłownie zmiażdżył dyrektor departamentu Polityki Rodzinnej resortu rodziny Olgierd Podgórski. W piśmie do dyrektor Agnieszki Kulickiej wyjaśnił on, że, co oczywiste dla wszystkich tylko nie dla prezydenta Białej Podlaskiej, „do kompetencji rady rodziców należy m.in. opiniowanie spraw organizacyjnych żłobka lub klubu dziecięcego, w szczególności w zakresie zmian regulaminu organizacyjnego”.

""

Ministerstwo rozprawiło się też brutalnie z oceną, że rada w Zespole Żłobków działa „bez podstaw prawnych”. „Odnosząc się do pytania o legalność powołanej rady rodziców uprzejmie wyjaśniam, że ustawa o  opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 nie stanowi o wykluczeniu możliwości powołania rady rodziców dla zespołu żłobków lub klubów dziecięcych – jeżeli zatem rodzice dzieci objętych opieką instytucji, które połączono w zespół, uznają, że wygodniej jest im utworzyć jedną radę rodziców dla tych instytucji, w ocenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie ma takich przeciwskazań” – wyjaśnił Olgierd Podgórski. Czy pominięcie opinii rady rodziców może być podstawą do zablokowania likwidacji Zespołu Żłobków Miejskich? Czas pokaże. Pewne jest, że takiego ruchu oczekują rodzice protestujący przeciwko decyzji Litwiniuka. 

***

Jak odwołać prezydenta?

Polskie prawo daje mieszkańcom dość proste narzędzie, by odwołać włodarza, który nie spełnia ich oczekiwań – to referendum. Aby rozpocząć procedurę wystarczy zebrać 15 osób. O powstaniu inicjatywy referendalnej trzeba powiadomić prezydenta i podać ten fakt do wiadomości mieszkańców. Grupa, która chce zorganizować referendum o odwołanie prezydenta ma 60 dni na zebranie podpisów mieszkańców popierających inicjatywę. Musi to być co najmniej 10 procent osób uprawnionych do głosowania w wyborach – w Białej Podlaskiej oznacza to około 4,5 tys. mieszkańców. Referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział nie mniej, niż 3/5 liczby osób biorącej udział w ostatnich wyborach prezydenta miasta. Dla Białej Podlaskiej byłoby to około 15 tysięcy osób. Prezydent zostanie odwołany, jeśli za takim rozwiązaniem zagłosuje więcej, niż połowa wyborców biorących udział w referendum.