Przypomnijmy: przeciwko drakońskim podwyżkom Litwiniuka byli tylko rajcy Prawa i Sprawiedliwości. Mimo próśb mieszkańców radnym KO i Białej Samorządowej nie zadrżała ręka: zagłosowali karnie za dotkliwie drenującym kieszenie projektem. Trudno się dziwić, że zdecydowana większość bialczan jest zbulwersowana działaniami Litwiniuka i kontrolowanych przez niego radnych. Bialczanie z Woli postanowili pokazać to publicznie. Na specjalnym billboardzie „podziękowali” za drakońskie podwyżki radnym z dzielnicy, którzy je poparli: Mariuszowi Michalczukowi, Marcie Cybulskiej-Demczuk i Franciszkowi Ostrowskiemu (wszyscy Koalicja Obywatelska).
Co na to adresaci publicznych „podziękowań”? Czy jest im choć trochę wstyd za to, do czego doprowadzili?
– Nie jest mi przykro – odpowiada Mariusz Michalczuk. Dlaczego? Bo oczywiście za decyzje radnych i Litwiniuka ma według niego odpowiadać… rząd! – Po drugie, to nie są podwyżki, a zmiana naliczania, która powoduje oszczędności w budżecie. Około 7 tysięcy osób unikało płacenia za śmieci. Gdyby się dało wysłać policję albo straż miejską do takich osób żeby to sprawdziła, ale takich instrumentów nie było – oskarża i narzeka Michalczuk, przekonując, że on, jego koledzy i „uśmiechnięty prezydent” Litwiniuk właściwie robią przysługę mieszkańcom. Dlaczego? Bo miliony zarobione przez miasto dzięki podwyżkom mają rzekomo zostać prze-znaczone na inwestycje. Ręce opadają.
Chcesz zaprotestować przeciwko podwyżkom Litwiniuka? Napisz o tym, zrób zdjęcie, podziel się swoim gniewem z innymi Czytelnikami! Czekamy na Państwa opinie: [email protected]