Covid wciąż groźny. Wojewoda prosi o odpowiedzialne zachowanie

Z związku z dużym dobowym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, powstaniem nowych ognisk oraz dynamiczną sytuacją epidemiczną na terenie województwa lubelskiego, wojewoda lubelski Lech Sprawka zwołał specjalną konferencję prasową.

Na tle rekordu w skali kraju, ponad tysiąc zakażeń, pobiliśmy też absolutny rekord w województwie lubelskim, tj. 122 nowe osoby w ciągu doby. Związane to jest z sześ bardzo rozwojowymi ogniskami. Największym jest ognisko w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Janusza Korczaka w Tomaszowie Lubelskim. Pobrano 137 próbek od wszystkich pracowników i wychowanków. W tej chwili mamy potwierdzonych 66 dodatnich wyników zakażenia, w tym: 36 nauczycieli oraz 30 wychowanków. W przypadku 9 osób powtarzane są badania ze względu na to, że wynik nie był rozstrzygnięty – mówił Lech Sprawka. – Warto zwrócić uwagę, że jeden z nauczycieli, który ma potwierdzony wynik dodatni, pracował również w trzech innych szkołach, tj. w Szkole Podstawowej w Szarowoli, gdzie 18 uczniów jest w kwarantannie, w Szkole Podstawowej w Przeorsku – w kwarantannie 8 uczniów oraz w Zespole Szkół Techniczno-Motoryzacyjnych w Tomaszowie Lubelskim, gdzie objęto kwarantanną 156 uczniów. Należy się liczyć z tym, że od poniedziałku w tych szkołach kształcenie będzie odbywać się w trybie mieszanym albo w formie całkowicie zdalnej – podkreślał wojewoda lubelski.

Nie wszyscy rodzice zdecydowali się zabrać wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego do swoich domów, aby odbywać izolację lub kwarantannę w warunkach domowych. Aktualnie w internacie przebywa 13 wychowanków z wynikiem dodatnim oraz sześciu uczniów w kwarantannie – mówił Sprawka. Ze względu na specyfikę budynku, w internacie na różnych kondygnacjach zostały utworzone tymczasowe ośrodki izolacji i kwarantanny. Opiekują się nimi pielęgniarki ze szpitala w Tomaszowie Lubelskim.

Od poniedziałku moim rozporządzeniem zostanie uruchomione tymczasowe izolatorium w budynku tego internatu. Wczoraj dzięki porozumieniu ze starostą tomaszowskim oraz burmistrzem Tomaszowa Lubelskiego, w ciągu jednego dnia zostało zorganizowane izolatorium na 15 miejsc i ono formalnie funkcjonuje. Pocieszające jest to, że zdecydowana większość osób zakażonych nie ma objawów. Tylko cztery osoby spośród pracowników jest hospitalizowanych, a jedna przebywa w nowo utworzonym izolatorium przy ul. Wyzwolenia w Tomaszowie Lubelskim. Druga dobra wiadomość jest taka, że żaden z zakażonych nie ma takich objawów, które wymagałyby podłączenia do respiratora – podkreślał. Wojewoda zwrócił także uwagę na fakt, że dzięki dobrej współpracy starostwa, szpitala, burmistrza, powiatowego inspektora sanitarnego oraz wizytatora dołączonego do pomocy dyrektorom szkół, sytuacja od strony logistycznej i organizacyjnej jest opanowana.

Spośród sześciu ognisk rozwojowych trzy są związane z miastem Lublin oraz powiatem lubelskim. W tych ogniskach jest charakterystyczny sposób zakażeń – to wesele, przyjęcie urodzinowe i jedna tzw. osiemnastka. Mamy też ognisko rozwojowe w Centrum Dializ w Kraśniku oraz Dziennym Domu Seniora w Chodlu w powiecie opolskim. Należy się liczyć z tym, że powiat tomaszowski jak i powiat opolski za chwilę mogą zmienić kolor strefy. Ta duża liczba ognisk rozwojowych generuje bardzo dużą liczbę osób w kwarantannie, aktualnie województwie lubelskim jest ponad 5,4 tysięcy osób, co stanowi potencjał kolejnych zakażeń. W związku z tym trzeba się liczyć z tym, że w kolejnych dniach te liczby będą rosnąć – mówił.

Wojewoda lubelski podkreślił, że głównymi źródłami zakażeń są spotkania rodzinne, wesela i przyjęcia urodzinowe, dlatego zwrócił się z apelem: Nie czekajmy, aż znajdziemy się w żółtej czy czerwonej strefie. Dystans społeczny nie dotyczy tylko noszenia maseczki w sklepie czy podczas nabożeństwa. To także ograniczenie liczby uczestników spotkań. Nie czekajmy aż znajdziemy się w żółtej czy czerwonej strefie. Nie czekajmy na nakazy administracyjne. Weźmy przykład ze społeczeństwa szwedzkiego, które nie musi mieć rozporządzeń, nakazów i zakazów, ale samo z własnej woli podejmuje przeciwdziałanie. To jedyna droga, żeby nie doszło do dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa – dodał Lech Sprawka.

Źródło: LUW
Fot. Agnieszka Strzępka/LUW