Kiedyś go chwalił, dziś milczy

Riad Haidar nie skomentował jeszcze prawomocnego wyroku, jaki zapadł na jego bliskiego współpracownika Macieja T. Przypomnijmy, że lekarz z bialskiego szpitala – były podwładny Haidara – został skazany za czyny pedofilskie na dwa lata bezwzględnego więzienia.

Maciej T. pracował na oddziale neonatologii bialskiego szpitala, gdzie ordynatorem do niedawna był Riad Haidar. Mężczyzna opiekował się nowo narodzonymi dziećmi. Nie został odsunięty od obowiązków nawet wtedy, gdy zarzuty obcowania z małoletnią dziewczynką zostały mu przedstawione przez prokuraturę a o sprawie informowały lokalne media (na przykład nasz portal).

– Nie uciekam od słów prawdy. Jest pracownikiem szpitala, pracuje u mnie na oddziale – mówił wówczas Riad Haidar. Podkreślał, że zachowanie podwładnego jest przez niego „obserwowane” i że na oddziale nie ma kontaktu z dziećmi – poza badaniem noworodka po porodzie rzecz jasna…Haidar twierdził, że Maciej T. jest świetnym lekarzem, zasługującym nie tylko na pochwały, ale i na premie. Obecny poseł Koalicji Obywatelskiej szedł też dalej, chwaląc osobiste przymioty T.

– Jest dobrym mężem, troskliwym ojcem, ma dziecko, które ma 5 miesięcy… – mówił w 2019 roku Riad Haidar.

Zarzuty pedofilii formułowane pod adresem Macieja T. nie przeszkodziły też mu w udziale w imprezie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, organizowanej w szpitalu w 2019 roku. Wraz z Haidarem – jak co roku – pozował uśmiechnięty do zdjęć, wykonanych z okazji podsumowania zbiórki WOŚP.

Riad Haidar podkreślał, że z oceną wydarzeń czeka na prawomocny wyrok sądu. Dziś taki wyrok już mamy. Parlamentarzysta – mimo naszych próśb – nie chciał go jednak w żaden sposób skomentować.

Przypomnijmy, że Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał wyrok pierwszej instancji wydany na Macieja T. przez sąd w Białej Podlaskiej. Mężczyzna jest winny m.in. doprowadzenia małoletniej do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym.

„Dnia 6 października 2020 roku Sąd Okręgowy w Lublinie XI Wydział Karny Odwoławczy po rozpoznaniu sprawy M. T. oskarżonego z art. 200 § 1 kk w zb. z art. 200a § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk na skutek apelacji wniesionej przez obrońców od wyroku Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej z dnia 5 lutego 2020 roku sygn. akt II K 571/19”: I. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy; II. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe postępowania odwoławczego w kwocie 320 (trzysta dwadzieścia) złotych.”

– czytamy w informacji udzielonej nam przez Magdalenę Dobosz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie.

Przypomnijmy, że do wstrząsających wydarzeń doszło latem 2018 roku. Od początku świadomie unikaliśmy podawania szczegółów przestępstwa ze względu na dobro pokrzywdzonej dziewczynki.

W wyroku, który w marcu br. zapadł za zamkniętymi, drzwiami bialski sąd przyznał, że „w okresie od 15 lipca 2018 roku do dnia 19 lipca 2018 roku w miejscowości (…) i (…), woj. (…), w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wielokrotnie kontaktował się z małoletnią (…) za pośrednictwem portalu internetowego (…) i składał jej propozycje obcowania płciowego, poddania się i wykonania innych czynności seksualnych oraz zmierzał do ich realizacji, a nadto w dniach 15 lipca 2018 roku, 17 lipca 2018 roku i 19 lipca 2018 roku doprowadził ją do poddania się innym czynnościom seksualnym (…), zaś w dniach 17 i 19 lipca 2018 roku doprowadził do wykonania przez nią innych czynności seksualnych (…), to jest czynu wyczerpującego dyspozycję art. 200 § 1 kk w zb. z art. 200a § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk”

Do sprawy będziemy oczywiście wracać.

Źródło: podlaski.info
Fot. Facebook