Mieszkańcy Białej Podlaskiej mówią „NIE” protestom feministek

Mieszkańcy Białej Podlaskiej nie popierają protestów środowisk proaborcyjnych. Najlepiej świadczą o tym liczby. Jak przyznaje sama organizatorka marszów, Izabela Rozmysł, dotychczasowe „marsze” zgromadziły zaledwie ok 200 osób. Trzeba przyznać, że jak na blisko sześćdziesięciotysięczne miasto to garstka. Jeżeli dodamy do tego fakt, że większość, to głodna wrażeń młodzież.

Tłumek może i jest rozwrzeszczany i agresywny, ale nieliczny. Jak widać bialczanie mówią zdecydowane „NIE” zabijaniu nienarodzonych dzieci. Można jednak spodziewać się, że inspirowane przez lewicowe media protesty szybko nie ustaną. Rozmysł już zapowiada kolejne zgromadzenia i liczy na jeszcze lepszą frekwencję. Nie zmieni się też trasa „marszu”. Znowu ma skończyć się pod biurem PiS. Choć organizatorka nie poczuwa się do odpowiedzialności za ostatnie akty wulgaryzmu, to taka trasa „spaceru” nie pozostawia złudzeń, co do intencji.

Władze miasta dalej milczą.