Joe Biden najprawdopodobniej wygrał wybory prezydenckie w USA. Choć wynik jest kwestionowany przez jego kontrkandydata Donalda Trumpa, do Bidena już płyną gratulację z całego świata – głównie ze strony środowisk liberalno lewicowych. Nie mogło zabraknąć też głosów poparcia z Polski. Oczywiście, jak już przyzwyczaiła nas opozycja, obyło się bez wpadek.
Najpierw lider partii Borys Budka w oficjalnym piśmie do kandydata Demokratów skrót USA rozwinął jako „Stany Zjednoczone Ameryki Północnej”, czyli nazwę, która owszem, była stosowana odnośnie tego, ale dwa i pół wieku temu, a później w ślady swojego szefa z Sejmu poszedł Riad Haidar. Także i on postanowił pogratulować Bidenowi i również on nie wystrzegł się wpadki:
Panie Prezydencie
Haidar (albo obsługujący jego konto Ernest Jaroszek, bo jak wiemy, to m.in. wiceprezes WOD-KAN-u prowadził konto posła) postanowił opatrzyć wpis flagą amerykańską. Problem w tym, że zamiast niej wstawił… flagę afrykańskiej Liberii. Dopiero później zrozumiał swój błąd. Miał być wielki świat, wyszło jak zawsze.