Poseł wyrzucony razem z Kukizem ostro o PSL. „Przytulenie stanowisk i miłość do pieniędzy”

Polskie Stronnictwo Ludowe zrezygnowało ze współpracy w Sejmie z posłami Pawła Kukiza. Jednym z parlamentarzystów, którzy wraz z Kukizem odeszli z klubu „ludowców” po tym, jak śmieli wraz z rządem sprzeciwić się budżetowemu dyktatowi Komisji Europejskiej i Niemiec jest Jarosław Sachajko. Wybrany z naszego okręgu poseł w wywiadzie dla wPolityce.pl ostro skrytykował niedawnych kolegów klubowych. – PSL zrobił sobie z Koalicji Polskiej wehikuł do tego, aby zmienić brand i jeszcze raz dostać się do parlamentu – powiedział Sachajko.

Dlaczego doszło do rozwodu Kukizowców i ludowców? Sprawa głosowania nad uchwałą popierającą stanowisko rządu w negocjacjach z Brukselą miała być tylko pretekstem. Tak naprawdę poszło zaś o stołki i pieniądze.

– Obawiam się, że to jest jedyne wytłumaczenie, czyli to, że po roku miała nastąpić zmiana na stanowisku wicemarszałka Sejmu, a PSL miał 20 proc. z dotacji miał przeznaczyć na działania obywatelskie [czyli te prowadzone przez Kukizowców – red.] – powiedział portalowi wPolityce.pl Jarosław Sachajko. – Od pół roku nie możemy się doprosić o zrealizowanie tych rozliczeń finansowych i nie są prowadzone działania obywatelskie. Może przytulenie do stanowisk i miłość do pieniędzy spowodowały tę decyzję. Chyba, że sprawa ma jeszcze trzecie dno i chodzi o próbę połączenia PSL-u z ruchem Szymona Hołowni.

Jarosław Sachajko jest także oburzony, że PSL nie zrealizował koalicyjnych zapowiedzi „walki z partyjniactwem”.

– Krytykowaliśmy partyjniactwo w Polsce i co się okazuje? PSL przez rok mówił o nowych standardach, a co się okazało teraz? Jakieś obce, zewnętrzne wobec koalicji [Koalicji Polskiej – red.] ciało, Rada Naczelna PSL, decyduje o tym, kto w koalicji ma być, a kto nie. Przecież w tej koalicji są także inni posłowie, którzy w PSL-u nie są – mówił Sachajko.

Jak poseł wybrany z naszego okręgu komentuje z kolei oficjalne stanowisko PSL, wedle którego nie może działać razem z Kukiz’15, bo ugrupowanie to chce „wyjścia z Europy”?

– To najbardziej miałki i absurdalny argument, jaki koledzy z PSL-u sobie mogli wymyślić. Nie ma żadnego polityka Kukiz’15, który by popierał wyjście Polski z UE – stwierdził Jarosław Sachajko.