Matka dziewczynki skrzywdzonej przez znanego lekarza: Boimy się, że on wróci!

Maciej T., znany lekarz z Białej Podlaskiej i wieloletni współpracownik Riada Haidara nie poszedł do więzienia mimo prawomocnego wyroku sądu. – Jestem zdruzgotana. On może znowu ją nachodzić. Boje się, że będzie próbował zastraszyć córkę – mówi nam mama skrzywdzonej dziewczynki.

Przypomnijmy: sąd w Białej Podlaskiej odroczył wykonanie kary więzienia, na jaką został skazany za czyny pedofilskie Maciej T. Decyzją sędziów T. trafi za kraty dopiero 21 kwietnia przyszłego roku!

– To kompletnie niezrozumiała decyzja sądu. Moja córka jest zagrożona. On może znowu ją nachodzić. Boję się, że będzie próbował zastraszyć córkę – powiedziała nam matka ofiary pedofila.

WSPÓŁPRACOWNIK HAIDARA

Maciej T. należy do elitarnych kręgów Białej Podlaskiej. Ma wielu wpływowych znajomych, uczestniczył w ważnych wydarzeniach w mieście. Zna też bialskich dziennikarzy – być może dlatego niektóre media dość oszczędnie informują o sprawie a niektóre próbowały nawet zrobić z oskarżonego niemalże ofiarę.

Maciej przez wiele lat był także, jako pracownik oddziału neonatologii bialskiego szpitala, bliskim współpracownikiem ówczesnego ordynatora Riada Haidara.

– Maciej T. był prawą ręką Haidara. Ordynator nie krył się z wielką sympatią czy nawet przyjaźnią, jaką darzył swego współpracownika – mówi nam jeden z pracowników szpitala.

Seks-lekarz nie został odsunięty od obowiązków nawet wtedy, gdy zarzuty obcowania z małoletnią dziewczynką zostały mu przedstawione przez prokuraturę a o sprawie informowały lokalne media (na przykład nasz portal).

– Nie uciekam od słów prawdy. Jest pracownikiem szpitala, pracuje u mnie na oddziale – mówił wówczas Riad Haidar. Podkreślał, że zachowanie podwładnego jest przez niego „obserwowane” i że na oddziale nie ma kontaktu z dziećmi – poza badaniem noworodka po porodzie rzecz jasna…Haidar twierdził, że Maciej T. jest świetnym lekarzem, zasługującym nie tylko na pochwały, ale i na premie. Obecny poseł Koalicji Obywatelskiej szedł też dalej, chwaląc osobiste przymioty T.

– Jest dobrym mężem, troskliwym ojcem, ma dziecko, które ma 5 miesięcy… – mówił w 2019 roku Riad Haidar.

Zarzuty pedofilii formułowane pod adresem Macieja T. nie przeszkodziły też mu w udziale w imprezie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, organizowanej w szpitalu w 2019 roku. Wraz z Haidarem – jak co roku – pozował uśmiechnięty do zdjęć, wykonanych z okazji podsumowania zbiórki WOŚP.

Porządek z przestępcą seksualnym zrobił dopiero obecny dyrektor szpitala Adam Chodziński. Szpital zwolnił Macieja T. jeszcze przed otrzymaniem odpisu prawomocnego wyroku.

WSTRZĄSAJĄCE PRZESTĘPSTWO

Do wstrząsających wydarzeń doszło latem 2018 roku. Maciej T. kontaktował się wielokrotnie z 14-letnią dziewczynką, by w końcu uwieść ją i doprowadzić do obcowania płciowego. Od początku świadomie unikaliśmy podawania szczegółów przestępstwa ze względu na dobro pokrzywdzonej dziewczynki.

Maciej T. twierdził, że jest niewinny. Sędziowie nie mieli jednak wątpliwości i potwierdzili zarzuty prokuratury. Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej skazał Macieja T. na dwa lata bezwzględnego więzienia i trzy lata zakazu wykonywania zawodu lekarza. Sąd Okręgowy w Lublinie, do którego trafiła złożona przez skazanego apelacja, utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

„Dnia 6 października 2020 roku Sąd Okręgowy w Lublinie XI Wydział Karny Odwoławczy po rozpoznaniu sprawy M. T. oskarżonego z art. 200 § 1 kk w zb. z art. 200a § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk na skutek apelacji wniesionej przez obrońców od wyroku Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej z dnia 5 lutego 2020 roku sygn. akt II K 571/19”: I. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy; II. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe postępowania odwoławczego w kwocie 320 (trzysta dwadzieścia) złotych.”

– czytamy w informacji udzielonej nam przez Magdalenę Dobosz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie.

W wyroku, który w marcu br. zapadł za zamkniętymi, drzwiami bialski sąd przyznał, że „w okresie od 15 lipca 2018 roku do dnia 19 lipca 2018 roku w miejscowości (…) i (…), woj. (…), w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wielokrotnie kontaktował się z małoletnią (…) za pośrednictwem portalu internetowego (…) i składał jej propozycje obcowania płciowego, poddania się i wykonania innych czynności seksualnych oraz zmierzał do ich realizacji, a nadto w dniach 15 lipca 2018 roku, 17 lipca 2018 roku i 19 lipca 2018 roku doprowadził ją do poddania się innym czynnościom seksualnym (…), zaś w dniach 17 i 19 lipca 2018 roku doprowadził do wykonania przez nią innych czynności seksualnych (…), to jest czynu wyczerpującego dyspozycję art. 200 § 1 kk w zb. z art. 200a § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk”.

Sprawie będziemy nadal się przyglądać.

 

Autor: PF