Ten skandal nie ma końca. Najpierw media ujawniły, że na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym zaszczepiono bez kolejki aktorów i celebrytów. Potem do listy „nadludzi” doszli menadżerowie TVN i znani biznesmeni. Teraz okazuje się, że specjalnie został na WUM potraktowany nawet kapitan Służby Bezpieczeństwa!
Jak ujawnił tygodnik „Wprost”, wśród zaszczepionych jest Roman Kurnik, dawny kapitan Służby Bezpieczeństwa i były zastępcą komendanta głównego policji Marka Papały. Kurnik został zaszczepiony w sylwestra, zastrzyk dostała też jego żona.
Przypomnijmy, że wcześniej dowiedzieliśmy się o szczepieniach bez kolejki samej śmietanki warszawskiego życia artystycznego i towarzyskiego. Skorzystali m.in. Krystyna Janda, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak czy jego narzeczona Anna Cieślak.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy potępiają szczepienia bogaczy i celebrytów kosztem pielęgniarek czy lekarzy, którzy codziennie narażeni są na COVID-19.
„Czy szczepienia będą pretekstem do ingerowania w autonomię uczelni? Ważne stanowisko Konferencji Rektorów Uczelni Warszawskich” – napisał na twitterze poseł PO Paweł Kowal. Nie trzeba dodawać, że w tym stanowisku rektorzy oburzają się „hejtem” na WUM, a nie faktem, że elity są traktowane lepiej, niż zwykli ludzie.
Nie wierzę….
Autonomia uczelni oznacza układ z bogaczami i „dobrem narodowym” – tak? https://t.co/RStQRgI1NY— Marzena Paczuska (@MarzenaPaczuska) January 8, 2021