Co za tupet! Seksualny przestępca chce nam zamknąć usta. Grozi prokuraturą!

Maciej T., neonatolog do niedawna pracujący w szpitalu w Białej Podlaskiej, chce, żebyśmy przestali pisać o jego przestępstwach. Skazany prawomocnie na karę więzienia za wykorzystanie seksualne dziecka mężczyzna grozi nam prokuraturą. Bardzo też zależy mu, by nie publikować zdjęć, na których jest ze swym dawnym szefem i współpracownikiem Riadem Haidarem. Oczywiście nie przestraszymy się przestępcy i będziemy do końca wyjaśniać sprawę, o której uparcie milczą bialskie liberalno-lewicowe elity.

„Artykuły publikowane na portalu internetowym podlaski.info oraz na profilu facebookowym podlaski.info zawierają nieprawdziwe i niezweryfikowane informacje” – napisał do nas Maciej T.

To oczywiście nieprawda. Maciej T. został prawomocnie skazany. Najpierw sąd pierwszej instancji uznał jego winę, następnie sąd drugiej instancji oddalił jego apelację i potwierdził, że Maciej T. wykorzystał seksualnie dziecko. Lekarz został za to skazany na karę dwóch lat bezwzględnego więzienia, dostał też zakaz wykonywania zawodu na trzy lata. Nie ma tu żadnych wątpliwości ani przeinaczeń, bazujemy wyłącznie na oficjalnych, pisemnych informacjach otrzymanych z sądu. Dorosły mężczyzna uwiódł i skrzywdził 14-letnią dziewczynkę – takie są fakty.

„Żądam sprostowania oraz zaprzestania publikacji artykułów dotyczących mojej osoby, sprawy oraz poszkodowanej, które mają na celu prawdopodobnie budowanie dziennikarskiej kariery” – pisze dalej Maciej T.

O sprawie będziemy pisać nadal, informując o wszystkich jej aspektach. Przestępstwa seksualne wobec dzieci są wyjątkowo odrażające i zasługują na szczególne potępienie. Wyjaśnienia wymagają także niewątpliwie związki Macieja T. z przedstawicielami bialskiej elity, chociażby w kontekście dziwnego milczenia wokół jego sprawy i braku potępienia za udowodnione, ohydne przestępstwo. Podkreślmy także, że w przeszłości Maciej T. wcale nie chronił w specjalny sposób swej prywatności. Wielokrotnie występował publicznie, także w mediach, zwłaszcza podczas finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które współorganizował w szpitalu.

Warto dodać, że Maciej T. nie precyzuje, co według niego mamy „sprostować”. Uwag o „budowaniu dziennikarskiej kariery” nawet nie będziemy komentować.

„Niedopuszczalne jest także publikowanie zdjęć z osobami, które nie mają związku ze sprawą” – twierdzi Maciej T.

Rozumiemy, że chodzi mu o zdjęcia z posłem Koalicji Obywatelskiej Riadem Haidarem. Na zamieszczonych w naszym portalu ilustracjach do artykułów nie pokazujemy bowiem wizerunków żadnych innych osób. Riad Haidar ma zaś oczywisty związek ze sprawą: był przełożonym Macieja T., nie miał nic przeciwko temu, by lekarz pracował na oddziale, mimo, że postawiono mu zarzuty poważnych przestępstw. Haidar publicznie komentował sprawę oskarżeń pod adresem swojego współpracownika – wypowiadał się pochlebnie o Macieju T. w mediach (także ogólnopolskich) twierdząc, że jest doskonałym lekarzem oraz „kochającym mężem i ojcem”. Na jego pozytywną opinię o Macieju T. powoływał się w piśmie tłumaczącym powody umożliwienia lekarzowi dalszej pracy mimo tak poważnych zarzutów ówczesny dyrektor szpitala w Białej Podlaskiej Dariusz Olędzki.

I jeszcze jedna ważna rzecz: Haidar, jako polityk i osoba publiczna, potępiał przestępstwa pedofilii, na przykład w kontekście nadużyć w Kościele katolickim. Tym większe mamy prawo by pytać, dlaczego nie potępił dotąd Macieja T.

„W razie kontynuowania publikacji zwrócę się do Prokuratury” – kończy Maciej T.

W Polsce każdy ma do tego prawo. Nawet osoby skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwa seksualne wobec dziecka.

CZYTAJ WIĘCEJNASZ NEWS. Sąd: „Nie” dla ułaskawienia przestępcy seksualnego z bialskiego szpitala

 

ZBRODNIA, KARA, ŁASKA

Przypomnijmy, że do wstrząsających wydarzeń doszło latem 2018 roku. Od początku świadomie unikaliśmy podawania szczegółów przestępstwa ze względu na dobro pokrzywdzonej dziewczynki.

W wyroku, który w marcu 2020 roku zapadł za zamkniętymi, drzwiami bialski sąd przyznał, że „w okresie od 15 lipca 2018 roku do dnia 19 lipca 2018 roku w miejscowości (…) i (…), woj. (…), w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wielokrotnie kontaktował się z małoletnią (…) za pośrednictwem portalu internetowego (…) i składał jej propozycje obcowania płciowego, poddania się i wykonania innych czynności seksualnych oraz zmierzał do ich realizacji, a nadto w dniach 15 lipca 2018 roku, 17 lipca 2018 roku i 19 lipca 2018 roku doprowadził ją do poddania się innym czynnościom seksualnym (…), zaś w dniach 17 i 19 lipca 2018 roku doprowadził do wykonania przez nią innych czynności seksualnych (…), to jest czynu wyczerpującego dyspozycję art. 200 § 1 kk w zb. z art. 200a § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk”.

Maciej T. złożył apelację, ale Sąd Okręgowy wyrok podtrzymał. Wtedy lekarz poprosił Sąd w Białej Podlaskiej o odroczenie wykonania kary na okres 6 miesięcy. Sąd, ku zdziwieniu wielu komentatorów, przystał na prośbę seksualnego przestępcy. Teraz jednak negatywnie zaopiniował wniosek o łaskę, jaki złożył Maciej T. Zgodnie z procedurą to pierwszy etap w procesie, którego finałem mogłoby być ułaskawienie skazanego.

CZYTAJ TAKŻETYLKO U NAS. Haidar nie potępił przestępcy seksualnego!

 

Źródło: podlaski.info Autor: red.
Fot. FB