„Pączki” wstydzą się swoich zarobków? Apelujemy do Jaroszka i Paszkowskiego: powiedzcie wreszcie, ile zarabiacie!

Ile pan zarabia? Czy można wyobrazić sobie prostsze pytanie? Raczej nie, chyba, że ktoś jest multimilionerem. Tymczasem mija dzień za dniem, a my nie możemy doprosić się konkretnych odpowiedzi od wiceprezesa komunalnego WOD-KAN Ernesta Jaroszka i świeżo upieczonego prezesa komunalnego PEC Sebastiana Paszkowskiego. Panowie, ujawnienie zarobków to żadna łaska. To obowiązek wobec mieszkańców Białej Podlaskiej.

Czy „Pączki” (tak bialczanie nazywają przybocznych prezydenta Michała Litwiniuka, bo zasłynęli oni nosząc pączki od swojego pryncypała w czasie kampanii wyborczej) wstydzą się tego, ile zarabiają? A może nie pamiętają? Albo nie mają czasu napisać maila?

Trudno znaleźć nam inne wytłumaczenie. Nie wierzymy bowiem, że dwaj młodzi, kompetentni, odnoszący sukces za sukcesem menadżerowie lekceważą mieszkańców, którzy składają się swoją ciężką harówką na ich pensje.

Na nasze pytania Sebastian Paszkowski raczył odpowiedzieć, że zarabia tyle samo, co poprzedni prezes Franciszek Afaltowski. Świetnie, ale poprosimy o dokładne kwoty, bo pan Afaltowski również nie chwalił się pensją.

Ernest Jaroszek – wybitny specjalista, który zasłynął z tego, że będąc we władzach kluczowej spółki komunalnej prowadził konta na Facebooku Litwiniukowi i Riadowi Haidarowi – nie odpowiedział w ogóle.

Będziemy pytali do skutku. Czytajcie podlaski.info ?

WIĘCEJ TUTAJ: Nosił pączki Litwiniukowi, został prezesem komunalnej spółki. Ile zarabia?

I TUTAJ: Kolejny „Pączek” z fortuną na koncie? Chcemy, żeby kumpel Litwiniuka ujawnił swe zarobki

Źródło: podlaski.info Autor: red.