Jak zapowiadali, tak zrobili. Fundacja Wolności zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceprezydenta Białej Podlaskiej Macieja Buczyńskiego. Jeśli potwierdzi się, że do przestępstwa doszło a sąd udowodni Buczyńskiemu winę, grozi mu nawet więzienie.
– Złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa nieudostępnienia informacji publicznej – potwierdził nam Krzysztof Kowalik z Fundacji Wolności.
Fundacja Wolności poprosiła o dokumentację przebudowy stadionu w Białej Podlaskiej 18 grudnia ubiegłego roku. Dziesięć dni później społecznicy dostali odpowiedź – Maciej Buczyński poprosił o sprecyzowanie wniosku. Fundacja to zrobiła.
– Chodzi o dokumentację projektową wykonaną na podstawie Przetargu nieograniczonego na wykonanie dokumentacji projektowej dla zadania: Przebudowa stadionu miejskiego w Białej Podlaskiej, w szczególności: koncepcji, projekt budowlany (może być bez branż instalacyjnych: elektryczna, zaopatrzenie w wodę, gaz itp.), projekt wykonawczy (może być bez branż instalacyjnych – jw.), kosztorys inwestorski, projekt zjazdów na drogi publiczne wraz z projektem stałej organizacji ruchu – napisali lubelscy społecznicy do Buczyńskiego.
19 stycznia 2021 roku Fundacja otrzymała odpowiedź, że dokumentacja jest opracowywana. Tymczasem już w grudniu w „Dzienniku Wschodnim” prezydent Michał Litwiniuk mówił, że miasto dokumentację już ma. 29 stycznia prezydent przedstawił publicznie dokumentację przebudowy.
– Powyższe wskazuje, że w momencie udzielania odpowiedzi na wniosek urząd posiadał wnioskowane informacje, jednak Zastępca Prezydenta Miasta Maciej Buczyński podjął decyzję o jej nieudostępnianiu. Wskazać ponadto należy, że już pierwszy wniosek był konkretny i zrozumiały i w oparciu o niego powinno nastąpić udostępnienie wnioskowanych informacji – twierdzi Fundacja Wolności.
Zawiadomienie trafiło do Prokuratury Rejonowej w Białej Podlaskiej. Tutejsi prokuratorzy zdecydują, czy wszcząć postępowanie i wyjaśnić wszystkie elementy sprawy, czy odmówić podjęcia takich czynności .
Fundacja Wolności wyśmiała także ostatnie wypowiedzi Michała Litwiniuka, że społecznicy nie powinni interesować się sprawą stadionu, bo… są z Lublina a dziennikarze dopytujący o sprawę to ludzie Zjednoczonej Prawicy (my przyzwyczailiśmy się do typowo platformerskich insynuacji Litwiniuka, ale jak czuje się po takich słowach red. Ewelina Burda z „Dziennika Wschodniego”?). Streszczając argumentację włodarza Białej Podlaskiej: nie ma żadnego problemu, nie popełniono żadnego przestępstwa, wszystko było zgodne z procedurami.
– Wydaje się, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie [gdzie trafiła skarga FW na bezczynność magistratu] będzie miał trudny orzech do zgryzienia: z jednej strony urząd nie ma dokumentacji, z drugiej prezentuje jej finalną wersję publicznie, z jednej strony urząd twierdzi, że dokumentacja nie jest gotowa i sama koncepcja musi być poprawiona, z drugiej Prezydent publicznie mówi, że to finalna dokumentacja a rzecznik prasowy potwierdza, że urzędnicy zaakceptowali koncepcję pół roku temu… Czekamy na wyrok – czytamy w komentarzu Krzysztofa Kowalika na portalu gazeta.jawnylublin.pl