Broniewicz żali się na Facebooku. Zabolały słowa prawdy?

Przewodniczący bialskiej Rady Miasta Bogusław Broniewicz rozdziera szaty nad naszym tekstem o podwójnych standardach lidera Białej Samorządowej. Ujawniliśmy, że Broniewicz blokuje projekty związane z pomocą bialskich przedsiębiorców a sam, jako biznesmen, chętnie korzysta z publicznego wsparcia. Nasze stanowisko się nie zmienia: nie można jednocześnie nazywać pomocy publicznej „rozdawnictwem nieswojego” i skwapliwie po nią samemu sięgać. To się nazywa hipokryzja.

Przypomnijmy: radni PiS chcą, żeby miasto nie pobierało opłat czynszowych od przedsiębiorców, którzy nie mogą prowadzić działalności z powodu pandemii. Proponują też zwrot tzw. opłaty koncesyjnej dla detalicznych sprzedawców produktów alkoholowych, którzy na skutek pandemii nie mogą korzystać z prawa sprzedaży alkoholu, a muszą za nie płacić. Uchwały w tych sprawach złożono już w radzie miasta.

WIĘCEJ CZYTAJ TUTAJ: Bialska Zjednoczona Prawica zapowiada kolejne wsparcie dla przedsiębiorców

Na łamach prasy pomysł skrytykował Bogusław Broniewicz. Przewodniczący bialskiej Rady Miasta stwierdził m.in., że „dziwi się typowemu w skali ogólnopolskiej rozdawnictwu nieswojego przez PiS”.

Sprawdziliśmy więc, czy Broniewicz – który prowadzi własny biznes – rzeczywiście tak brzydzi się pomocy publicznej, skoro nazywa ją „rozdawnictwem nieswojego”. Wystarczył rzut oka do ogólnodostępnego rejestru, by przekonać się, że Broniewiczowy Maronex z antycovidowej pomocy jak najbardziej skorzystał: pomoc publiczna wyniosła ponad 150 tysięcy złotych.

Publicznie zaapelowaliśmy więc, by przewodniczący Broniewicz zachował się zgodnie z logiką biznesmena Broniewicza i przestał blokować pakiet pomocowy zaprezentowany przez bialską Zjednoczoną Prawicę. Inne firmy, tak jak Maronex, zatrudniają ludzi i chcą pozostać na rynku.

Zamiast polemiki z naszym artykułem bialczanie dostali kuriozalny wpis na Facebooku. Po pierwsze, Broniewicz nie odnosi się do naszego materiału prasowego, tylko mówi o „kolejnym brzydkim ataku środowiska tzw. prawicy”.

Po drugie: przewodniczący insynuuje, że zarzuciliśmy mu, że pieniądze z antycovidowej trafiły do jego kieszeni. To nieprawda. Zarzuciliśmy mu jedynie, że sam wyśmiewa ideę pomocy publicznej i blokuje pomysł na taką pomoc dla małych bialskich biznesów, jednocześnie będąc beneficjentem pomocy od państwa.

Po trzecie: tak, Maronex wykorzystał zapewne środki z PFR czy zwolnienie z ZUS by utrzymać miejsca pracy i nadal działać na rynku. I bardzo dobrze, bo o to w tarczach antykryzysowych uruchamianych przez rząd PiS chodzi. Tym bardziej przewodniczący Broniewicz nie powinien odmawiać pomocy innym bialskim przedsiębiorcom – oni też zatrudniają ludzi, mają rodziny i chcą przetrwać ten fatalny czas.

Kolejna sesja bialskiej rady 26 lutego. Przekonamy się wówczas, kto naprawdę chce pomagać a kto uważa pomoc za „rozdawnictwo nieswojego”.

CZYTAJ TAKŻE: Broniewicz nie chce pomocy dla bialskich przedsiębiorców. Jego firma wzięła 150 tysięcy!

Źródło: podlaski.info Autor: red.
Fot. FB/Bogusław Broniewicz