„Czas pandemii, według Pana Broniewicza, to nie pora, żeby ludziom PiS pomagał”

Rozdawnictwo

 

Miłe Panie i Panowie bardzo mili,

chciałbym teraz, a wręcz palę się do tego,

formę wziąć od Młynarskiego

felietonu śpiewanego,

by się zająć „rozdawnictwem nieswojego”.

Czas pandemii, według Pana Broniewicza,

to nie pora, żeby ludziom PiS pomagał,

bo swojego nie rozdaje.

Jednak kiedy jemu daje

– to nie będzie się przed tą pomocą wzdragał…

Tutaj mamy do czynienia, mili Państwo,

z tą Wam dobrze znaną prawdą, która twierdzi,

że zazwyczaj punkt siedzenia

mocno zmienia punkt widzenia:

co gdzieś śmierdzi, to gdzie indziej już nie śmierdzi.

Bo inaczej widzi Pan Przewodniczący

z majestatu swojej funkcji w Radzie Miasta,

a inaczej przedsiębiorca,

który z rządowego korca

sporo bierze. Bo ma prawo. No i basta.