Polski sukces? No to trzeba go obrzydzić!

Polski sukces

 

Miłe Panie i Panowie bardzo mili,

chciałbym teraz, no bo Mistrza bardzo cenię,

formę wziąć od Młynarskiego

felietonu śpiewanego,

by zaśpiewać kilka strofek o Orlenie.

Płocka firma dawno wyszła już z opłotków.

Idzie naprzód jak światowa korporacja.

Na logikę: mocno grzeszy

ten, którego to nie cieszy…

Lecz to nie jest taka prosta sytuacja.

Polski sukces? No to trzeba go obrzydzić!

Gdzieś zza winkla łamów „GW” rzucić błotem

i poprawić w TVN-ie.

G….o chłopu nie marzenie,

że tak można: i skutecznie, i z polotem…

Według nich zadaniem Polski jest porażka –

gorzko-śmieszna, no bo Polska to komedia.

Mamy wolność lat trzydzieści,

a mnie w głowie się nie mieści,

że wciąż mają u nas posłuch takie media…