Lewicy nie podoba się „Kochajcie się mamo i tato”. Co ich razi?

Europoseł KO Danuta Huebner dołączyła do ataku na antyaborcyjne plakaty wiszące w całej Polsce. Internauci nie zostawili na niej suchej nitki.

Na przełomie listopada i grudnia na billboardach w całej Polsce pojawiły się antyaborcyjne plakaty, z których najsłynniejszy przedstawia nienarodzone dziecko wpisane w serce. Za tą akcją stoi Fundacja Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara. Jej fundatorem jest firma Eko-Okna ze wsi Kornice. Ich akcja wzbudziła wielkie emocje i prawdziwą wściekłość ze strony zwolenników zabijania dzieci nienarodzonych.

Ostatnio aborcjoniści zaczęli atakować tę akcję porównaniami co można by sfinansować za przeznaczone na nią środki. Do tego ataku dołączyła Huebner. „Media People wyliczył na podstawie danych Kantar, że kwotą wydaną przez jedną fundację na antyaborcyjne billboardy (ok. 5,5 mln zł) można byłoby sfinansować 40 000 godzin pomocy psychologicznej albo 1868 wózków dla dzieci z porażeniem mózgowym” -napisała na swoim Twitterze – „To właśnie „Pro life” w praktyce”.

Internauci szybko jej odpowiedzieli:

https://twitter.com/Brunei75622425/status/1370717037341839364?s=20

Źródło: stefczyk.info