Litwiniuk lekceważy aferę przetargową? „Nie możemy dać się zwariować”

Nie milkną echa afery korupcyjnej, która w zeszłym tygodniu wstrząsnęła Białą Podlaską. Zatrzymanym urzędnikom i biznesmenom grozi aż 10 lat więzienia. Co na to prezydent Michał Litwiniuk? – Nie możemy dać się zwariować – apeluje na zaprzyjaźnionych łamach niszowego tygodnika Podlasianin włodarz Białej Podlaskiej. A może wypadałoby raczej stanowczo potępić korupcję? Zapowiedzieć wypalenie jej gorącym żelazem? Czy to zbyt wiele, jak na polityka Platformy Obywatelskiej?

Przypomnijmy: Centralne Biuro Atykorupcyjne zatrzymało na razie sześć osób. To Władysław S. z magistratu w Białej Podlaskiej, zastępca wójta gminy Biała Podlaska Adam O. oraz inny urzędnik Grzegorz G. Zatrzymano też biznesmenów Wiesława H., Bogdana S. i Eugeniusza I. Urzędnicy dostali zarzuty przekroczenia uprawnień i naruszenia tajemnicy służbowej poprzez ujawnianie nieuprawnionym osobom informacji o szczegółach przetargów. Przedsiębiorcom prokuratura zarzuciła z kolei nakłanianie pracowników urzędów do nadużycia uprawnień w związku z przetargami.

Mówiąc wprost, zdaniem śledczych, panowie po prostu bezczelnie ustawiali przetargi. Poza jednym dotyczyły one miasta Biała Podlaska.

„Mimo że jednym z podejrzanych jest wicewójt oraz urzędnik bialskiej gminy, zdecydowana większość nieprawidłowości leży po stronie miasta. To dlatego jedynym funkcjonariuszem publicznym, wobec którego, prócz poręczenia majątkowego zastosowano również zawieszenie w czynnościach jest pracownik magistratu. To wieloletni pracownik wydziału inwestycji, który odpowiada za nadzór nad przygotowywaniem przetargów, ich przebiegiem oraz realizacją inwestycji” – słusznie zauważa dzisiejsze „Słowo Podlasia”.

Już w dniu, kiedy CBA dokonywało zatrzymań, zadaliśmy szereg pytań prezydentowi Michałowi Litiwniukowi. Oczywiście do dzisiaj nie raczył na nie odpowiedzieć. Szeroko opowiadał za to o swoim ciężkim losie w czytanym przez garstkę osób, ale niezwykle lubianym przez magistrat „Podlasianinie”.

Słowa Litwiniuka można zinterpretować tak, że to właściwie on jest ofiarą całej sytuacji. Przeżył „osobisty zawód” a na dodatek wszyscy go krytykują. A przecież on tak ciężko pracuje!

Czeka nas dalej ciężka praca, nie możemy dać się zwariować. Żałuję, że oprócz codziennej solidnej pracy musimy się mierzyć z takim wyzwaniem – mówi dzielny włodarz, zapowiadając łaskawie, że „jeśli ktoś popełnił błąd, powinien ponieść karę”. – Uruchomimy audyty, choć i tak regularnie jesteśmy kontrolowani chociażby przez Regionalną Izbę Obrachunkową czy radnych – dodaje Litwiniuk.

Jak podkreśla prokuratura, śledztwo w sprawie afery korupcyjnej w Białej Podlaskiej jest rozwojowe. Nie można wykluczyć kolejnych zarzutów i zatrzymań. Będziemy Was informować o tej sprawie na bieżąco.

Źródło: podlaski.info/Podlasianin/Słowo Podlasia Autor: red.
Fot. FB