Nowe informacje w sprawie znanego bialskiego lekarza Macieja T. Sąd Najwyższy postanowił zawiesić wykonanie wyroku wobec skazanego za wykorzystanie seksualne 14-latki lekarza do czasu rozpatrzenia wniosku o kasację, mimo że Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej odrzucił ostatni wniosek Macieja T. o kolejne odroczenie.
– To dla mnie nie do pojęcia – mówi w rozmowie z naszym portalem matka skrzywdzonej dziewczynki – Boję się, że on nigdy nie odpowie za swój czyn – dodaje.
Obawy wyraża także adwokat reprezentujący rodzinę dziewczynki, którą, według prawomocnego wyroku sądu, wykorzystał seksualnie Maciej T.
– Jak wskazuje dotychczasowe orzecznictwo taka decyzja Sąd Najwyższego każe nam przypuszczać, że Sąd zdecyduje się na kasację wyroku, co mnie niezmiernie dziwi, bo w wyroku pierwszej instancji i jego uzasadnieniu trudno doszukać się uchybień. Być może SN ma zastrzeżenia do wyroku sądu apelacyjnego i nakaże mu ponowne rozpatrzenie sprawy. Ale o tym dowiemy się dopiero 7 lipca, kiedy zapadnie decyzja. Pozostaje nam czekać – mówi w rozmowie z naszym portalem Piotr Selwa.
Jak wspomniał adwokat Sąd Najwyższy wyznaczył termin rozprawy kasacyjnej na 7 lipca.
Przypomnijmy, że do wstrząsających przestępstw, których sprawcą był lekarz, doszło latem 2018 roku. Maciej T. na jednym z portali randkowych korespondował z 14-letnią dziewczynką. Zaczepiał ją, nagabywał, osaczał, składał seksualne propozycje. Udało mu się doprowadzić do trzech spotkań.
– Powiadomił nas sąsiad, że córka jest z jakimś nieznanym mężczyzną. Poszłam w to miejsce z bratankiem. Córka klęczała obok tego pana, on miał spodnie opuszczone do połowy. Zadzwoniłam na policję – mówiła matka skrzywdzonej dziewczynki.
Ofiara seksualnego przestępcy próbowała popełnić samobójstwo. Maciej T., mimo przedstawionych zarzutów, pracował w bialskim szpitalu,
Przypomnijmy, że na początku października 2020 roku Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał wyrok pierwszej instancji. Mężczyzna jest winny m.in. doprowadzenia małoletniej do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym.
W wyroku, który w marcu br. zapadł za zamkniętymi, drzwiami bialski sąd przyznał, że „w okresie od 15 lipca 2018 roku do dnia 19 lipca 2018 roku w miejscowości (…) i (…), woj. (…), w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wielokrotnie kontaktował się z małoletnią (…) za pośrednictwem portalu internetowego (…) i składał jej propozycje obcowania płciowego, poddania się i wykonania innych czynności seksualnych oraz zmierzał do ich realizacji, a nadto w dniach 15 lipca 2018 roku, 17 lipca 2018 roku i 19 lipca 2018 roku doprowadził ją do poddania się innym czynnościom seksualnym (…), zaś w dniach 17 i 19 lipca 2018 roku doprowadził do wykonania przez nią innych czynności seksualnych (…), to jest czynu wyczerpującego dyspozycję art. 200 § 1 kk w zb. z art. 200a § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk”