Taka fajna nasza bialska dobranocka

„ZACZAROWANY OŁÓWEK”

Miłe Panie i Panowie bardzo mili,

chciałbym teraz, choćby przyszło zarwać nockę,

formę wziąć od Młynarskiego

felietonu śpiewanego

i przypomnieć Państwu jedną dobranockę.

Pośród wielu ulubionych był film jeden

wyjątkowo wręcz przez dzieci uwielbiany

– został on w milionach główek.

W bajce ważny był ołówek.

Nie zwyczajny, bowiem był zaczarowany.

Pewien chłopiec, który miał małego pieska,

trzymał sztamę z jednym dobrym krasnoludkiem,

a ten mu ołówek dawał,

gdy kłopotów było nawał

i kończyło się to bardzo dobrym skutkiem.

Co ołówek narysował – powstawało.

Tak jak rondo na Łomaska-Witorowska.

Ktoś ołówkiem narysował

i fakturę pokwitował.

Taka fajna nasza bialska dobranocka…