Wygląda na to, że Aleksander Łukaszenka postanowił zapoczątkować nową tradycję porywania ludzi w niedzielę. W zeszłym tygodniu uprowadził samolot z opozycjonistą Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie, a dziś jego funkcjonariusze pojmali na ulicy w Grodnie blogera i współpracownika telewizji Biełsat Aleksego Szotę.
Telewizja Biełsat, poinformowała, że krytyk reżimu został zaciągnięty do nieoznakowanego busa przez cywilnych funkcjonariuszy.
– Dziennikarza zatrzymano na oczach jego rodziny nie podając żadnej przyczyny. Aleksy Szota jest redaktorem popularnego grodzieńskiego portalu Hrodna.life i twórcą ukazujących się regularnie w Biełsacie reportaży krajoznawczych “Wędrówki historyczne po Grodzieńszczyźnie” – czytamy na profilu społecznościowym telewizji.
Według informacji kanału białoruskie służby oświadczenie o aresztowaniu dziennikarza opublikowały dwa dni temu, gdy mężczyzna był jeszcze na wolności.