Piękny odpust w uroczystość Błogosławionych Męczenników z Pratulina,

Parafia św. Nikity Męczennika przeżywała Uroczystość Błogosławionych Męczenników z Pratulina, których czcigodne relikwie odbierają cześć w naszej wspólnocie od 1996 r. Jak co roku gościliśmy wielu wspaniałych gości z różnych zakątków Polski, m.in. ze Świdnika, Garwolina, Piszczaca, Łosic, Terespola, Łomaz, Białej Podlaskiej, Torunia, Poznania, Warszawy i wielu, wielu innych, których nie sposób wszystkich wymienić.

Niedzielne świętowanie rozpoczęliśmy o godz. 11:00, kiedy schola z Parafii pw. Przemienienia Pańskiego z Garwolina pod dyrekcją ks. Andrzeja Danieluka odśpiewała Akatyst ku czci Błogosławionego Wincentego Lewoniuka i dwunastu Towarzyszy.

Boska Liturgia rozpoczęła się uroczystą procesją spod Plebanii do ołtarza polowego przy cerkwi. Liturgii przewodniczył ks. archimandryta Jan Sergiusz Gajek – zwierzchnik Kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-białoruskiego, a koncelebrowali kostomłocki proboszcz ks. Piotr Witkowicz, o. Jarosław Kędzia ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej oraz nasz wieloletni duszpasterz ks. Andrzej Danieluk, który wygłosił również Słowo Boże nt. wierności Bogu oraz Kościołowi katolickiemu jaką zaprezentowali w styczniu 1874 roku Wincenty Lewoniuk razem z dwunastoma Towarzyszami. Ale zanim jeszcze doszło do tych wydarzeń to w roku 1794 caryca Katarzyna II zlikwidowała Kościół unicki na Ukrainie. W roku 1839 car Mikołaj I dokonał urzędowej likwidacji Kościoła unickiego na Białorusi i Litwie. Była to wprowadzona w życie stara zasada: „czyja władza tego religia”. Rosja słusznie obawiała się, że Kościół katolicki stoi na przeszkodzie rusyfikacji i zniewolenia człowieka, tak znamiennych dla jej rządów. W drugiej połowie XIX wieku na terenach zajętych przez Rosję Kościół unicki istniał już tylko w diecezji chełmskiej. Administracja carska zaplanowała likwidację tego Kościoła i car Aleksander II program ów podpisał. W styczniu 1874 roku miały wejść w życie obrzędy prawosławne do liturgii w świątyniach unickich i przyjęcie ich przez wiernych rząd rosyjski uznawał za przystąpienie parafii do prawosławia. Wcześniej już rząd usunął biskupa i kapłanów, którzy nie zgadzali się na reformy prowadzące do zerwania jedności z Kościołem. Za swoją wierność zapłacili oni zsyłkami na Sybir, więzieniem lub usunięciem z parafii. Wierni świeccy, pozbawieni pasterzy, sami ofiarnie bronili swojego Kościoła, jego liturgii i jedności z Ojcem Świętym, często nawet za cenę życia. 24 stycznia 1874 roku do Pratulina przybyło wojsko. Unici wiedzieli, że obrona świątyni może ich kosztować ofiarę z życia. Szli do Kościoła, aby bronić wiary i byli gotowi na wszystko. Żegnali się z bliskimi w rodzinach, ubierali się odświętnie, ponieważ, jak mówili, szło o najświętsze sprawy. Nie mogąc nakłonić unitów do rozejścia się ani groźbami, ani obietnicami łask carskich, dowódca dał rozkaz strzelania do zebranych. Widząc, że wojsko ma carski nakaz zabijania stawiających opór, unici poklękali na cmentarzu świątynnym i śpiewem przygotowywali się do złożenia życia w ofierze za wiarę. Umierali pełni pokoju, z modlitwą na ustach, nie złorzeczyli prześladowcom, gdyż jak mówili „słodko jest umierać za wiarę”. Wincenty Lewoniuk i 12 Towarzyszy byli mężczyznami w wieku od 19 do 50 lat, byli prostymi ludźmi i nie mamy wiele danych o ich życiu osobistym. W świetle jednak zeznań świadków i dokumentów historycznych jawią się nam jako ludzie dojrzałej wiary, a obrona świątyni otoczonej uzbrojonym wojskiem nie była skutkiem chwilowego przypływu gorliwości, czy tym bardziej nieodpowiedzialnego zuchwalstwa, ale konsekwencją ich głębokiej wiary i przekonania, że oddać życie dla Chrystusa, to osiągnąć je w pełni. Męczennicy z Pratulina pod wieloma względami podobni są do męczenników z pierwszych wieków chrześcijaństwa, kiedy to prości wierni ginęli tylko dlatego, że odważnie wyznawali wiarę w Chrystusa. Dla Kościoła dzisiaj Męczennicy Podlascy są wzorem dojrzałej wiary, która Królestwo Boże stawia na pierwszym miejscu, wielkiej miłości do Kościoła i Papieża, którego kochali jak Ojca i który był ich jedynym obrońcą. Unici mogą uczyć dzisiejszych chrześcijan prawdziwego apostolstwa świeckich, zaangażowania się w życie Kościoła i odpowiedzialności za urządzanie społeczności świeckiej w oparciu o prawo Boże. W ich życiu i śmierci widoczna jest postawa ekumeniczna, którą cechuje dobra znajomość własnej wiary, własnego Kościoła i dojrzałe życie z wiary oraz otwarcie i szacunek wobec innych Kościołów.

Modlitwę zakończyła procesja wokół parafialnej świątyni, połączona z odśpiewaniem Ewangelii na cztery strony świata, następnie miało miejsce błogosławieństwo zgromadzonych wiernych przez księży sprawujących Liturgię oraz tradycyjne „Mnogaja leta”.

Po Liturgii uczestnicy odpustu wzięli udział w agapie, przygotowanej wielkim staraniem przez naszych parafian. Agapa ma na celu stworzenie jedności wśród wszystkich uczestników odpustu, poprzez okazywanie radości wynikającej z daru przyjętego sakramentu eucharystii. Aby wzbogacić to spotkanie i uczynić je bardziej uroczystym, szykuje się smaczne potrawy, aby w czasie ich spożywania (tak jak w wieczerniku Jezus z apostołami) siostry i bracia namacalnie dostrzegali jedność i miłość we wspólnocie. W związku z tym chcielibyśmy bardzo podziękować naszym parafianom za zaangażowanie i przygotowanie całego odpustu. Cieszymy się, że dzięki parafianom, dzięki ich ciężkiej pracy odpust może odbywać się w takiej formie jak obecnie.

W tym roku również miały miejsce atrakcje dla dzieci, różnego rodzaju gry i zabawy w których brało udział również wielu dorosłych uczestników tegorocznego odpustu.

Oczywiście to wydarzenie w takiej formie nie odbyłoby się bez pomocy wielu osób prywatnych i firm, którzy rokrocznie z zaangażowaniem i szczodrością włączają się w przygotowanie odpustu. Serdecznie dziękujemy wszystkim dobrodziejom, którzy mieli swój wkład w nasz odpust i pomogli go zorganizować. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy od lat wspierają, pomagają i sponsorują nasze uroczystości. Za każdą pomoc z serca dziękujemy i liczymy na to, że w przyszłym roku spotkamy się na odpuście w nie mniejszym gronie.

Przypomnijmy, że o losach Błogosławionych Męczenników z Pratulina opowiada film „Modlitwa o Polskę z Ziemi Podlaskiej”. Scenariuszem i reżyserią filmu zajął się jeden z czołowych twórców mło­dego pokolenia Michał Muzyczuk, którego rodzina pochodzi z Podlasia Południowego. Za produkcję odpo­wiada Fundacja im. Franciszka Stef­czyka reprezentowana przez Romu­alda Orła oraz Fundacja Grzegorza Biereckiego „Kocham Podlasie”. Re­alizację filmu wsparł Urząd Marszał­kowski Województwa Lubelskiego. W główną rolę wcielił się Marek Bu­kowski, a narratorem jest Adam Fe­rency.

Źródło: kostomloty.com
Fot. kostomloty.com