Jako członek Sejmowej Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold, Krzysztof Brejza usiłował mieszać działalność Amber Gold z działalnością pełnoprawnej instytucji finansowej, jaką jest Kasa Stefczyka. Teraz będzie musiał przeprosić.
„Krzysztof Brejza przeprasza Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo – Kredytową im. Franciszka Stefczyka za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i renomy poprzez rozpowszechnianie w mediach bezpodstawnych sugestii, jakoby Kasa Stefczyka finansowała rozruch oraz działalność Amber Gold. Krzysztof Brejza przyznaje, że Kasę Stefczyka nie łączyły z Amber Gold żadne relacje biznesowe, a sugestie o przeciwnym charakterze wprowadzały opinię publiczną w błąd co do działalności Kasy Stefczyka, za co Krzysztof Brejza wyraża ubolewanie” – czytamy.
—czytamy.
W lutym zeszłego roku, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy nakazał Brejzie opublikować na: stronie głównej strony internetowej Krzysztofa Brejzy, stronie głównej portalu internetowego Interia.pl, stronie głównej portalu internetowego Wiadomo.co oraz stronie głównej portalu internetowego Tokfm.pl oświadczenie, w którym przyznaje, że naruszył dobra osobiste Kasy Stefczyka. Dodatkowo, Krzysztof Brejza musi przeprosić Kasę Stefczyka na łamach: Dziennika Rzeczpospolita oraz profilu w serwisie Twitter.
Polityk odwołał się od tamtego wyroku, ale po decyzji Sądu Apelacyjnego będzie musiał przeprosić za swoje kłamstwa.
CZYTAJ TAKŻE: Telewizja przeprosiła senatora Biereckiego