1,5 promila alkoholu miał w organizmie 58-letni kierowca forda, który uciekał przed policją z Międzyrzeca Podlaskiego. Biegał za wolno, więc został schwytany.
Dyżurny międzyrzeckiego komisariatu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że kierowca zaparkowanego w lesie forda, wspólnie z inną osobą spożywa alkohol i prawdopodobnie za chwilę będzie kontynuował jazdę. Na miejsce skierowani zostali policjanci.
– W miejscowości Strzakły, na drodze wojewódzkiej mundurowi zauważyli jadące auto, które odpowiadało zgłoszeniu. Jednak siedzący za kółkiem mężczyzna nie reagował pomimo dawanych sygnałów świetnych i dźwiękowych do zatrzymania. Znacznie przyspieszył kontynuując ucieczkę – relacjonuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej. – Po chwili wjechał na posesję, usiłując wbiec do domu. Mężczyzna zatrzymany został przez mundurowych. Wówczas okazało się, że za kółkiem forda siedział 53-letni mieszkaniec gminy Międzyrzec Podlaski – dodaje.
Potwierdziła się też informacja przekazana przez świadka zdarzenia. Urządzenie wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie 53-latka.
– Dzięki obywatelskiej postawie zgłaszającego funkcjonariusze wyeliminowali z ruchu kierowcę stanowiącego śmiertelne zagrożenie zarówno dla siebie jak też innych użytkowników dróg – dodaje kom. Salczyńska-Pyrchla.