Przez Litwiniuka nie będzie tunelu?! Dotarliśmy do ostrego listu od wykonawcy

Co oni jeszcze zepsują? Ekipa mistrza autopromocji (zwanej przez wielu zwykłym pajacowaniem) Michała Litwiniuka nie potrafi zapewnić odpowiednich warunków do budowy tunelu pod torami kolejowymi. Dotarliśmy do pisma, w którym kolejowa firma wręcz miażdży nieudolność bialskich władz z PO. I podkreśla, że jeśli Litwiniuk nie zabierze się do roboty, tunel nie zostanie dokończony!

Przypomnijmy: tunel pod torami w ciągu ulic Lubelskiej i Witoroskiej to inwestycja, którą Biała Podlaska zdobyła dzięki staraniom poprzednich władz miasta, z ówczesnym prezydentem Dariuszem Stefaniukiem na czele. „Dziełem” Michała Litwinuka miały być dojazdy do tunelu, które według planu powinny być gotowe w 2019 roku.

Dlaczego terminu nie udało się dotrzymać? Dlaczego wciąż mamy tam plac budowy? Dlaczego przy każdym większym deszczu tonie on w wodzie? Litwiuniuk i jego ludzie – jak zwykle – zrzucają winę na innych, w tym wypadku na kolejową firmę Trakcja. Prawda – jak bardzo często – jest jednak niezwykle odległa od tego, co mówią politycy Platformy Obywatelskiej rządzący Białą Podlaską. Dotarliśmy do pisma, które Trakcja skierowała do bialskiego magistratu. Jego treść, a także dołączona dokumentacja, są dla Litwiniuka miażdżące.

„Wykonawca tunelu drogowego doznał w dniach 17.07, 27.07, 29.07, 01.08 zalania tunelu drogowego poprzez obfite opady deszczu i każdorazowo ponosił koszty związane z usunięciem wody, co także skutkowało opóźnieniami w realizacji robót. Zalaniu uległa płyta denna zarówno na części jezdni, jak i płyta denna na części chodnika i ścieżki rowerowej” – czytamy w piśmie.

„Wykonawca już wielokrotnie sygnalizował, że przy obecnie występujących warunkach pogodowych, tj. gwałtowne burze z dużymi opadami deszczu, dużą ilością wody napływającą w krótkim czasie, realizacja warstw konstrukcji drogowej bez uruchomienia przepompowni dróg jest bardzo ryzykowne i może powodować straty w wykonanych robotach i zabudowanym materiale, generując dodatkowe nieprzewidziane koszty finansowe oraz opóźnienia w realizacji robót” – dodaje przedstawiciel Trakcji.

„(…) bez uruchomienia przepompowni wód, która znajduje się w zakresie inwestycji miasta Biała Podlaska, realizacja warstw konstrukcji drogowej w tunelu nie jest możliwa” – to najważniejsza konkluzja, po której Trakcja prosi miasto o harmonogram prac związanych z przepompownią.

Czy taki harmonogram istnieje? Czy Michał Litiwniuk zamierza w końcu wywiązać się ze swoich obowiązków? Kiedy skończy się to ciągłe pajacowanie i przerzucanie odpowiedzialności na innych? Będziemy o to pytać prezydenta i jego świtę.

 

Źródło: podlaski.info Autor: red.